Poprawki do ukraińskiego kodeksu karnego parlament przyjął 3 marca. Zmiany w przepisach są bezpośrednio związane z napaścią Rosji na teren Ukrainy.
Ustawa została uzupełniona o artykuł dotyczący tzw. "kolaboracjonizmu" - współpraca z Rosją może być karana od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, ponadto możliwe będzie zamknięcie partii politycznej lub organizacji, która będzie powiązania z osobami skazanymi na podstawie pierwszego przepisu.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek ustawę, dzięki której osoby szerzące "nieprawdzi...
Kornijenko skomentował również, że jego zdaniem oskarżeni powinni zostać także jego współdeputowani do Rady Najwyższej (jednoizbowy parlament Ukrainy), którzy wyjechali z kraju w momencie wybuchu wojny albo jeszcze wcześniej zajmowali "antypatriotyczne" stanowisko, według polityka powinni otrzymać oni najwyższy wymiar kary. Mężyczna podkreśla jednak, że ma świadomość, że nie wszyscy parlamentarzyści przebywający poza granicami Ukrainy, to "uciekinierzy", część z nich ma wziąć udział w posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Projekt ustawy o odpowiedzialności karnej za "współpracę krajową, administracyjną, gospodarczą, wojskową, polityczną, militarną i inną z państwem-agresorem" zgłosiła grupa deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy 23 lutego, autorzy pochodzili z parii Europejska Solidarność i partii rządzącej Sługa Ludu, którą w 2017 roku założył prezydent Zełenski. W styczniu 2015 roku parlament przyjął przepisy, w których określono Rosję "krajem-agresorem".