Chodzi o Polaka skazanego na podwójne dożywocie za pobicie i gwałt na Brytyjce. Teraz sąd polski, który dostał zagraniczny wyrok, musi go „przełożyć" na nasze prawo.
Mariusz Paplaczyk, jeden z obrońców T., w rozmowie z „Rz" zapewnił, że będzie wnosił o skazanie T. na 12 lat pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po połowie kary, tj. po sześciu latach (brytyjski sąd skazał Polaka na podwójne dożywocie z możliwością przedterminowego zwolnienia po dziewięciu latach odsiadki).
Na obniżenie kary Jakub T. może liczyć dzięki noweli kodeksu postępowania karnego, która weszła w życie w marcu. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Od czterech lat odsiaduje wyrok w Polsce.
Przeczytaj także artykuły: