Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 25.06.2015 08:15 Publikacja: 25.06.2015 07:36
Foto: www.sxc.hu
Sąd Najwyższy przesądził w środę, że ustawowe upoważnienie udzielone organowi podatkowemu do zaniechania sprawdzenia prawidłowości samoobliczenia podatku w deklaracji, w której podatnik zaniżył podatek, wyklucza, by mógł on odpowiadać za niekorzystne rozporządzenie mieniem przy oszustwie.
Zanim sprawa trafiła do SN, próbował ją rozwikłać sąd okręgowy, który w marcu 2014 r. uznał kilku mężczyzn handlujących i pośredniczących w handlu złomem za winnych popełnienia przestępstwa z kodeksu karnego skarbowego (art. 56 k.k.s.), tj. podania nieprawdziwych danych podatkowych. Jeden z mężczyzn, jako współwłaściciel spółki, składał zaniżone deklaracje podatkowe. W rezultacie zamiast blisko 700 tys. zł podatku płacił niewiele ponad 4 tys. zł. Tylko on oszukał państwo na 665 tys. zł (to tzw. duża wartość). Mężczyzna dostał rok i kilka miesięcy więzienia. Zbliżone kary – jego kompani.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Śmierć jednego z rodziców lub obu wiąże się z koniecznością podziału majątku, który po sobie zostawili. Dziedzic...
Skarbówka twierdzi, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego o uldze meldunkowej nie obowiązuje. I nie chce się zajmow...
Warszawski sąd okręgowy przyznał odszkodowanie pracownicy sklepu, która - wbrew zapewnieniom pracodawcy - po pow...
Zamieszany w tzw. aferę hejterską sędzia Jakub Iwaniec z Warszawy miał pod wpływem alkoholu wjechać w drzewo. Je...
Zasiedzenie działki okazało się niemożliwe, bo inne osoby parkowały na niej auta i wyrzucały śmieci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas