Poglądy odnoszące się do domniemania konstytucyjności aktu prawnego, a także obalenia domniemania konstytucyjności aktu prawnego ulegają pewnym modyfikacjom (podobnie zresztą jak zasada racjonalności ustawodawcy). Nie jest jednak celem niniejszego opracowania wysnuwanie wizji co do tego, jak w praktyce będziemy lub powinniśmy postrzegać domniemanie konstytucyjności aktu prawnego, zwłaszcza że nie jest do przewidzenia, czy obecny system prawny zmienia się w kierunku systemu precedensowego czy „półprecedensowego", czy przyjmujemy wykładnię, która na pierwszym planie stawia zasadę efektywności prawa, czy może zakładamy, że w ogóle zmiany w tym zakresie nie zachodzą. Niezależnie od tego którą z tych dróg lub postaw przyjmiemy, i tak będziemy musieli odnosić się co najmniej do źródła, którym jest Konstytucja RP będąca najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej (art. 8 ust. 1 Konstytucji RP), a także uwzględniać to, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP). Warto zobrazować podejścia judykatury do omawianego domniemania, które wielokrotnie było przedmiotem orzecznictwa.
Czytaj także:
Mariusz Muszyński: Nadrzędność konstytucji nad prawem UE
Kompetencje Trybunału
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie zainicjowanie ustawy przez właściwych ministrów leży w zakresie ich kompetencji i obowiązków, ale nie da się pominąć faktu, że uchwala ją władza ustawodawcza, a w zakresie zgodności ustaw z Konstytucją RP orzeka Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 188 Konstytucji RP. Jest to jedyny powołany do tego organ i podważanie domniemania zgodności ustawy z Konstytucją RP nie leży w kompetencjach sądów powszechnych. Sąd powszechny zgodnie z tym domniemaniem obowiązany jest stosować przepis tak długo, jak długo ustawie przysługuje moc obowiązująca (art. 178 ust. 1 Konstytucji RP). Przed sądem powszechnym kwestia nielegalności aktu normatywnego może być wykazana jedynie stosownym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i to strona dochodząca odszkodowania musi wykazać istnienie takiego wyroku, co umożliwia jej instytucja skargi konstytucyjnej (art. 79 ust. 1 Konstytucji RP, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 października 2002 r., sygn. I ACa 940/02). Wyrok ten został uchylony wyrokiem Sądu Najwyższego z 24 września 2003 r., (sygn. I CK 143/03), który wprawdzie nie zakwestionował wprost tego domniemania, ale odnosząc się do zaniechania legislacyjnego, wskazał, że potraktowanie wymienionego zaniechania legislacyjnego jako czynu niedozwolonego Sejmu, będącego zasadniczym organem stanowienia prawa w formie ustawy, nie jest naruszeniem przez Sąd Najwyższy konstytucyjnej zasady podziału i równowagi władz, w tym niezależności władzy ustawodawczej od władzy sądowniczej (art. 10 Konstytucji RP), ponieważ sąd ten i sądy powszechne orzekają o skutkach (odszkodowawczych) wymienionej wadliwej legislacji w odniesieniu do zindywidualizowanego podmiotu, który się jej podporządkował, a to wchodzi w zakres stosowania prawa, powierzonego organom wymiaru sprawiedliwości (art. 173 i 175 ust. 1 Konstytucji RP). Ponadto dostrzeżono, że również w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE przyjęta jest zasada odpowiedzialności odszkodowawczej państwa za bezprawne zaniechanie legislacyjne.
W innym z orzeczeń, odwołując się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, w tym w szczególności do wyroku pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego z 31 stycznia 2001 r. (sygn. P 4/99), uznano, że w żadnym przypadku podstawą odmowy zastosowania przez sąd przepisów ustawowych nie może być zasada bezpośredniego stosowania Konstytucji RP. Bezpośredniość stosowania Konstytucji RP nie oznacza kompetencji do kontroli konstytucyjności obowiązującego ustawodawstwa przez sądy i inne organy powołane do stosowania prawa. Tryb tej kontroli został wyraźnie i jednoznacznie ukształtowany przez samą Konstytucję RP. Artykuł 188 Konstytucji RP zastrzega orzekanie w tych sprawach do wyłącznej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, a domniemanie zgodności ustawy z Konstytucją RP może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, zaś związanie sędziego ustawą, przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji RP, obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca (wyrok SN z 30 października 2002 r., sygn. V CKN 1456/00, z powołaniem się na wyrok SN z 25 sierpnia 1994 r., sygn. I PRN 53/94).