Reklama

Koronawirus: poddani kwarantanie w karcie lokalizacji powinni ujawnić prawdziwy adres - dane mogą być sprawdzone

Poddani kwarantanie powinni ujawnić prawdziwe dane adresowe i w razie potrzeby je uaktualnić.

Aktualizacja: 20.03.2020 05:38 Publikacja: 19.03.2020 16:17

Polacy wracający do Polski odbędą 14-dniową kwarantannę domową

Polacy wracający do Polski odbędą 14-dniową kwarantannę domową

Foto: AFP

Inaczej obowiązani do kwarantanny narażają innych i sami ryzykują odpowiedzialność.

Karta lokalizacji

Przylatujący czy przyjeżdżający do Polski z zagranicy wypełniają karty lokalizacji pasażera lub podróżnego, gdzie podają swe dane osobowe (są w ich paszportach czy dowodach osobistych), ale też adres i miejsce zamieszkania – czego tam nie ma. Wprawdzie mogą mieć inne dokumenty z adresem, np. prawo jazdy, i nie ma przeszkód, by kontrola graniczna je sprawdziła, podobnie jak nr telefonu – w praktyce kontrola graniczna ogranicza się do odebrania wypełnionej karty lokalizacji.

Czytaj także: Koronawirus: kwarantanna obywatelska

– Nie docierają do mnie sygnały, abyśmy mieli problemy z nieprawdziwymi danymi na granicy. W kartę lokalizacji podróżny wpisuje adres, pod którym będzie odbywał kwarantannę, i nie musi to być adres stałego zameldowania. Adres ten trafia do służb sanitarnych, a to, czy osoba przebywa pod wskazanym przez siebie adresem, sprawdza policja – mówi „Rz" por. SG Agnieszka Golias, rzecznik prasowy komendanta głównego Straży Granicznej.

Reklama
Reklama

Niech jednak nikogo nie zmyli i nie zachęci do podania nieprawdy fakt, że w dowodach osobistych i paszportach nie ma adresu – a może być przecież wiele pokus, np. gdy ktoś ukrywa się przed wierzycielami. Podanie nieprawdziwych danych adresowych zostanie wykryte w razie kontroli prewencyjnej policji. Jest też groźba zakażenia kogoś, kto miał z osobą podającą nieprawdziwy adres kontakt np. w autobusie.

Na przejściach granicznych (między Polską a państwami UE i granicą zewnętrzną) służbą dominującą jest Straż Graniczna. Policja wspiera służby sanitarne m.in. przy sprawdzaniu osób, w stosunku do których zarządzono kwarantannę.

Policja sprawdza

– Ważne jest też bezpieczeństwo policjantów zaangażowanych w czynności związane ze sprawdzeniem, czy osoby poddane kwarantannie przebywają w wyznaczonych miejscach, dlatego policjanci mają nie mieć kontaktu bezpośredniego z tymi osobami – mówi insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy komendanta głównego policji. – W praktyce zatem sprawdzenia odbywają się przez domofon, telefon komórkowy lub w bezpiecznej odległości. W przypadku stwierdzenia naruszenia zasad kwarantanny czy wobec nieobecności takich osób na miejscu informujemy inspektorów sanitarnych i dalsze decyzje podejmowane są przez te służby – dodaje inspektor Ciarka.

Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego, wskazuje, że naruszeń kwarantanny – a ważniejsza dla bezpieczeństwa od tej granicznej o charakterze prewencyjnym jest ta orzekana w kraju na podstawie decyzji inspektora sanitarnego – jest poniżej jednego procenta. To świadczy, że Polacy są bardzo zdyscyplinowani, a same naruszenia są stosunkowo drobne, np. objęty kwarantanną wyskoczył do sklepu.

A co z przypadkami losowymi? W razie gdyby z jakichś powodów objęty kwarantanną musiał zmienić miejsce pobytu, bo np. zalało mu pokój i musi zmienić mieszkanie, powinien to zgłosić powiatowemu inspektorowi sanitarnemu, który ma adresy wszystkich osób objętych kwarantanną – dodaje rzecznik GIS.

Za naruszenie rygorów kwarantanny grozi do 5 tys. zł grzywny, ale w poważniejszych przypadkach będą pewnie rozpatrywane także inne naruszenia, np. dyscyplinarne. Pokazuje to sprawa lekarki z Górnego Śląska, która już po dwóch dniach od przyjazdu z Hiszpanii przyjmowała pacjentów, o czym dowiedziała się policja, sprawdzając wcześniej czy kobieta przebywa w miejscu zamieszkania. Przestrogą niech będzie, że po jej zbadaniu okazało się, iż jej test na koronawirusa dał wynik pozytywny.

Reklama
Reklama

Liczby:

- 14 dni trwa obowiązkowa kwarantanna i związane z nią rygory

- 500 zł grzywny grozi za złamanie nakazów kwarantanny

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama