Koronawirus: przychodnie nie chcą, by pacjenci przychodzili do lekarza. Jest apel rzecznika pacjentów

Pacjenci nie mogą umówić się na odbycie osobistej wizyty w przychodni ze względu na zagrożenie epidemiczne. Lecznice proponują teleporady nawet wówczas, gdy są przesłanki do osobistej wizyty w przychodni np. w celu wykonania badania fizykalnego.

Aktualizacja: 06.06.2020 20:09 Publikacja: 06.06.2020 18:43

Koronawirus: przychodnie nie chcą, by pacjenci przychodzili do lekarza. Jest apel rzecznika pacjentów

Foto: Adobe Stock

Takie sygnały docierają do Rzecznika Praw Pacjenta, który na początku epidemii opublikował stanowisko w sprawie możliwości proporcjonalnego ograniczenia praw pacjenta w przypadku zagrożenia epidemicznego. Zgodnie z art. 5 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta placówka medyczna może czasowo ograniczyć korzystanie przez pacjentów z pełni ich praw w sytuacji wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów. Decyzję w tym zakresie podejmuje kierownik podmiotu, udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz, uwzględniając przy tym sytuację w danym podmiocie leczniczym.

- Na każdym etapie udzielania świadczeń należy jednak zapewniać pacjentowi prawo do świadczeń zdrowotnych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną i udzielanych z należytą starannością. Ostatnie decyzje i działania organów odpowiedzialnych za organizację systemu ochrony zdrowia, podejmowane m.in. w oparciu o aktualne dane i modele epidemiologiczne, mają na celu systematyczne przywracanie standardowej organizacji świadczeń dla pacjentów - zauważa Rzecznik w najnowszym komunikacie.

W jego ocenie teleporady, choć bardzo potrzebne i przydatne, nie zawsze mogą zastępować osobiste wizyty pacjentów w przychodniach, które często są po prostu niezbędne w procesie diagnostyki i leczenia.

- Dlatego proszę, by oceniając potrzeby pacjentów i wybierając optymalną drogę udzielania świadczeń zdrowotnych, nie stosować automatyzmu w wyborze rozwiązań telemedycznych, jako potencjalnie bezpieczniejszych. Konieczna jest każdorazowa ocena rzeczywistej potrzeby osobistego kontaktu z lekarzem, uwzględniająca dobro pacjenta i staranność udzielania świadczeń - podkreślił  Rzecznik. Zaapelował do dyrekcji lecznic o refleksję i analizę, które z ograniczeń powinny zostać złagodzone.

- Głęboko wierzę w to, że jest możliwe zarówno zachowanie bezpieczeństwa personelu, innych pacjentów, jak i prawidłowej realizacji prawa do świadczeń zdrowotnych. Potrzeba zapewnienia starannej oceny zdrowia pacjentów i ich skutecznego leczenia powinna pozostać najwyższym priorytetem systemu ochrony zdrowia - głosi stanowisko RPP.

Takie sygnały docierają do Rzecznika Praw Pacjenta, który na początku epidemii opublikował stanowisko w sprawie możliwości proporcjonalnego ograniczenia praw pacjenta w przypadku zagrożenia epidemicznego. Zgodnie z art. 5 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta placówka medyczna może czasowo ograniczyć korzystanie przez pacjentów z pełni ich praw w sytuacji wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów. Decyzję w tym zakresie podejmuje kierownik podmiotu, udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz, uwzględniając przy tym sytuację w danym podmiocie leczniczym.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe