Rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska alarmuje u ministra zdrowia, że nie działa Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Jego realizację na lata 2011–2015 ustaliła  w specjalnym rozporządzeniu w 2010 r. Rada Ministrów.

Jak wskazuje rzecznik, minął już rok do czasu uruchomienia programu, a minister zdrowia do tej pory nie powołał organu odpowiedzialnego za jego koordynację. Jest do tego zobowiązany przepisami rozporządzenia. Zdaniem Krystyny Kozłowskiej brak organu nadzoru niesie negatywne konsekwencje dla osób chorych psychicznie, bo pomiędzy jednostkami zobowiązanymi do współpracy w realizacji programu, czyli samorządami, szpitalami a poradniami, nie przepływają informacje o tym, jakie zadania zostały wykonane.

W efekcie, podkreśla rzecznik, powołując się na stanowisko prof. Marka Jaremy, konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii, świadczenia psychiatryczne są nadal niedofinansowane, bo NFZ przeznacza na lecznictwo psychiatryczne tylko ok. 3–4 proc. nakładów na służbę zdrowia. Przez to łamane są prawa pacjenta.

W ślad za konsultantem Barbara Kozłowska podkreśla, że szpitalom specjalistycznym nie opłaca się prowadzić oddziałów psychiatrycznych i zamykają je. Jest to sprzeczne z Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego, który zakłada, że dyrektorzy stworzą oddziały psychiatryczne w szpitalach ogólnych.