Bez powrotu do przedszkola ze szkoły

Rodzic nie ma prawnej możliwości wycofania się z decyzji o wcześniejszym posłaniu dziecka do szkoły

Publikacja: 29.08.2012 08:45

Rodzic nie ma prawnej możliwości wycofania się z decyzji o wcześniejszym posłaniu dziecka do szkoły

Rodzic nie ma prawnej możliwości wycofania się z decyzji o wcześniejszym posłaniu dziecka do szkoły

Foto: www.sxc.hu

Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, ostrzega, że prawo pozwalające na wcześniejsze zapisanie sześciolatka do szkoły, nie pozwala wycofać się z takiej decyzji.

Jeśli sześciolatek nie odnajduje się w szkolnej rzeczywistości, nie ma prawnej możliwości wypisania go z pierwszej klasy – wyjaśnia. Dodaje, że rodzice, zapisując dziecko do szkoły, często kierują się diagnozą przedszkolną, która jednak może być błędna.

Za mała pomoc

Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie (woj. mazowieckie), przyznaje, że nie można cofnąć dziecka do przedszkola, bo brakuje podstawy prawnej. – Jeśli sobie nie radzi, należy mu udzielić niezbędnej pomocy psychologiczno-pedagogicznej – wyjaśnia.

W wielu przypadkach dodatkowe zajęcia nie pomagają.

– W maju mieliśmy już pewność, że pomoc psychologa jest nieskuteczna. Nasza córka nadal zamykała się w sobie i miała problemy w grupie. Poprosiliśmy o przeniesienie jej do przedszkola lub pozostawienie na drugi rok w tej samej klasie – mówi mama Oli, uczennicy jednej z warszawskich szkół. Dyrektor nie zgodził się na żadne z rozwiązań.

Rodzice odwołali się do mazowieckiego kuratora oświaty. Ten w postanowieniu z 21 sierpnia 2012 r. wskazał, że nie jest w stanie pomóc. W podobnej sytuacji jest wielu rodziców sześciolatków wcześniej rozpoczynających naukę, zwłaszcza urodzonych pod koniec roku. Pozostawieni sami sobie, o pomoc zwracają się do Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców. Wiele spraw udaje się szczęśliwie zakończyć, np. Maćka z Poznania, który miał takie same kłopoty jak Ola. W tym przypadku dyrektor szkoły zdecydował się mimo braku podstawy prawnej do cofnięcia dziecka do zerówki. Niestety rzadko się to udaje.

Bezwzględne prawo

Resort edukacji nie przygotował wytycznych dla dyrektorów szkół, jak reagować na niepowodzenia szkolne najmłodszych. W efekcie nawet dyrektorzy, którzy mają dobrą wolę i chcą pomóc, po konsultacji z kuratorium mówią, że nie ma możliwości wypisania dziecka ze szkoły – wyjaśnia Elbanowski.

Z ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświatowym (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.) wynika, że jeżeli rodzice złożyli wniosek o przyjęcie od tego lub przyszłego roku szkolnego sześciolatka do pierwszej klasy, to z mocy prawa zostaje on objęty obowiązkiem szkolnym.

Zgodnie z art. 16 ustawy obowiązku szkolnego nie można realizować w przedszkolu. W efekcie dyrektorzy nie mają prawnej możliwości wypisania sześciolatka z księgi uczniów bez narażenia się na oskarżenie o niedopełnienie obowiązków, ponieważ to oni kontrolują spełnianie obowiązku szkolnego. Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej, zapewnia, że jeśli dyrektor chce, to może pomóc takiemu dziecku i nie przewiduje zmiany w przepisach.

Opinia:

Mateusz Pilich, prawnik, ekspert od prawa oświatowego

Przepisy wprowadzające reformę obniżającą wiek szkolny zostały bardzo źle skonstruowane. Prawo powinno być doprecyzowane w szczegółach tak, aby obywatel był odpowiednio chroniony. W tym wypadku tak nie jest. W efekcie nowelizacja o ustawie oświaty narusza zasadę zaufania do państwa prawa. Co prawda rada pedagogiczna może nie promować ucznia do drugiej klasy, jednak takie rozwiązanie nie zawsze chroni dziecko, a po drugie nie zawsze jest chętnie stosowane. Taką możliwość daje jednak par. 20 pkt 9 rozporządzenie ministra edukacji narodowej m.in. w sprawie promowania uczniów.

Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, ostrzega, że prawo pozwalające na wcześniejsze zapisanie sześciolatka do szkoły, nie pozwala wycofać się z takiej decyzji.

Jeśli sześciolatek nie odnajduje się w szkolnej rzeczywistości, nie ma prawnej możliwości wypisania go z pierwszej klasy – wyjaśnia. Dodaje, że rodzice, zapisując dziecko do szkoły, często kierują się diagnozą przedszkolną, która jednak może być błędna.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr