Refundacja leków: Minister zdrowia naprawia błędy nowelizacją

Ceny leków będą się zmieniać rzadziej, bo co trzy, a nie co dwa miesiące. Pacjenci kupią też tańsze odpowiedniki.

Publikacja: 06.05.2013 09:01

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać co trzy miesiące (teraz jest co dwa)

Foto: www.sxc.hu

Ministerstwo Zdrowia opublikowało założenia do projektu noweli ustawy refundacyjnej. Mają one rozwiązać problemy, które od ponad roku rujnują finansowo pacjentów, szpitale i apteki.

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać co trzy miesiące (teraz jest co dwa). Wielu pacjentów i ekspertów rynku farmaceutycznego skarżyło się, że tak częsta publikacja list powoduje trudności. Ponieważ ceny leków skaczą co dwa miesiące, pacjent cierpiący na chorobę przewlekłą często musi się przestawić z dnia na dzień na inny lek, bo ten, który zażywał do tej pory, np. podrożał lub już nie jest refundowany.

Ze zmianą częstotliwości publikowania list będzie się wiązać – zdaniem ministra Bartosza Arłukowicza – także inne udogodnienie dla chorych. Jeśli w danym miesiącu minister ogłosi nowy wykaz leków refundowanych i okaże się, że dany medykament podrożał, chory jeszcze przez trzy miesiące będzie mógł kupować go po starej cenie. Teraz nowa cena zaczyna obowiązywać tuż po publikacji listy, co oznacza, że lek kosztuje 1 maja np. o 100 zł więcej niż jeszcze 30 kwietnia.

Zamiana w aptece

– To pozytywna zmiana. Minister w ten sposób zamierza ogłaszać, że jest wyrok o podwyżce leku, ale odracza go o trzy miesiące – mówi Krzysztof Kopeć, specjalista od prawa farmaceutycznego z kancelarii Linklaters.

Jego zdaniem może to jednak przynieść również negatywne konsekwencje. – Jeśli pacjenta ktoś uświadomi, że za 90 dni lek zdrożeje, będzie go masowo wykupywał tuż przed podwyżką – wskazuje ekspert.

Minister zamierza też w noweli nałożyć nowe obowiązki na aptekarzy. Mają oni zawsze informować pacjenta przychodzącego z receptą na lek refundowany, że jest jego tańszy odpowiednik.

– Teraz też farmaceuta musi informować, tyle że przez restrykcyjne przepisy dotyczące recept boi się zamieniać leki choremu, a więc ten zawsze płaci drożej – zauważa Kopeć.

Przetargi szpitalne

Zmiany obejmą także pacjentów w szpitalach. Ministerstwo chce umożliwić lecznicom zakup leków od hurtowni po cenie niezależnej od tego, do jakiego poziomu dopłaca do nich NFZ. Teraz kłopot szpitali polega na tym, że nie mogą nabywać w przetargach drogich medykamentów.

Jeśli placówce są potrzebne np. leki należące do grupy insulin, może nabyć każdy po cenie, którą wyznaczył minister dla jednego specyfiku z grupy. Jest to limit dla pozostałych. Jeśli więc w grupie jest kilka insulin, które kosztują od 80 do 120 zł, a limit wyznacza insulina za 100 zł, szpital może za każdą z nich zapłacić nie więcej niż 100 zł. W rezultacie chorzy przyjmowani na oddział byli pozbawieni leku, który od dawna zażywali w domu, bo szpital nie mógł kupić w przetargu droższego medykamentu, a hurtownia nie zawsze chciała sprzedać taniej.

Dostrzegając tę sytuację, jeszcze w ubiegłym roku ministerstwo opublikowało na stronie internetowej komunikat, z którego wynikało, że szpitale nie muszą się stosować w przetargach do urzędowo ustalonych cen.

– Dochodziło do absurdu: wiele szpitali funkcjonowało na podstawie tego komunikatu, ale poza przepisami – mówi Marek Balicki, były minister zdrowia, dyrektor Szpitala Wolskiego w Warszawie.

Zmiany mają także rozwiązać kwestię wywozu leków za granicę i ich braku dla polskich pacjentów. Hurtownie farmaceutyczne zamiast do polskich aptek wysyłają je np. do niemieckich, bo tam mogą uzyskać wyższą cenę. Resort zdrowia proponuje, by hurtownie informowały miesiąc wcześniej głównego inspektora farmaceutycznego, że planują eksport leków. Urząd mógłby zakazać tego w decyzji. A jeśli hurtownia nie poinformuje o wywozie, będzie jej grozić kara administracyjna.

Etap legislacyjny: konsultacje społeczne

Ministerstwo Zdrowia opublikowało założenia do projektu noweli ustawy refundacyjnej. Mają one rozwiązać problemy, które od ponad roku rujnują finansowo pacjentów, szpitale i apteki.

Urzędnicy chcą zmienić zasady funkcjonowania aptecznej listy refundacyjnej. Minister ma ją ogłaszać co trzy miesiące (teraz jest co dwa). Wielu pacjentów i ekspertów rynku farmaceutycznego skarżyło się, że tak częsta publikacja list powoduje trudności. Ponieważ ceny leków skaczą co dwa miesiące, pacjent cierpiący na chorobę przewlekłą często musi się przestawić z dnia na dzień na inny lek, bo ten, który zażywał do tej pory, np. podrożał lub już nie jest refundowany.

Pozostało 82% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"