Rz: Zapowiedział pan wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Projekt przygotowała już minister Ewa Kopacz. Nie został jednak zrealizowany. Dlaczego teraz ma się udać?
Sławomir Neumann:
Bo nie ma od tego odwrotu. Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, które uzupełniają system publiczny, ma większość krajów. Systemy publiczne nie są dzisiaj na tyle wydolne, żeby zaspokoić wszystkie potrzeby zdrowotne. Jeśli ktoś mówi, że cała ochrona zdrowia w Polsce jest bezpłatna, to kłamie. Prawie każdy ma w rodzinie kogoś, kto choć raz w roku chodzi prywatnie do lekarza, robi prywatnie badania czy korzysta z usług stomatologa. Na to prywatne leczenie poza NFZ Polacy wydają rocznie ponad 30 mld zł. My chcemy ten sektor opisać prawnie.
Kiedy projekt ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach ujrzy światło dzienne?
Jesteśmy dopiero na wstępnym etapie prac. Aby go dobrze przygotować, będziemy w najbliższym czasie rozmawiać z organizacjami pacjentów, lekarzy, firmami ubezpieczeniowymi i abonamentowymi. Chcemy go przedstawić na początku 2014 r.