Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 14.09.2025 04:03 Publikacja: 19.04.2023 03:00
Foto: Adobe stock
„Chcemy chronić rynek zarówno dla rolników, jak i konsumentów, czyli nas wszystkich” – tak minister Waldemar Buda uzasadniał rozporządzenie o zakazie importu artykułów żywnościowych z Ukrainy. Jednak każdy taki akt powinien mieć wyraźną podstawę nie tylko w chęciach urzędnika, ale i w prawie. W tym przypadku tak nie było.
Rozporządzenie ministra rozwoju i technologii, opublikowane w ostatnią sobotę w Dzienniku Ustaw pod pozycją 717, wskazuje jako podstawę przepisy art. art. 12 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą. Ustawa ta daje ministrowi właściwemu do spraw gospodarki prawo do wydania zakazu przywozu towarów, ale tylko w ściśle określonych przypadkach. Chodzi o towary wymienione w kilku unijnych rozporządzeniach wydanych w latach 1994–2003, dotyczących towarów z Chin, w tym włókienniczych. Żadne z tych rozporządzeń już nie obowiązuje.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Dyrektywa ws. nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich może znaleźć zastosowanie do klauzuli zmiennego opro...
Nie sposób uznać, by po rozpadzie konkubinatu, związek został nierozliczony, bo jeden z partnerów zakładał, że m...
Jeśli inspektor pracy uzna, że przedsiębiorca jest pracownikiem, trzeba będzie skorygować wszystkie podatkowe i...
Kandydaci na doradców podatkowych będą musieli wykazać się bardziej praktyczną wiedzą, niż dotychczas. Gdy zdadz...
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek wydał zarządzenie, zgodnie z którym obsługę administracyjną rzecznika dy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas