[b]Od 40 lat obserwuje pan rozwój polskiego i międzynarodowego prawa pracy. Jak można ocenić przepisy z perspektywy tych lat?[/b]
Andrzej M. Świątkowski: Ja zajmuję się standardami międzynarodowymi prawa pracy i dostosowaniem do nich przepisów. Standardy wynikające z rozwiązań prawnych Unii Europejskiej już zostały w Polsce spełnione. W większości wypadków przepisy zostały po prostu skopiowane i włączone do naszego porządku prawnego. Nie można tej metody ocenić jednoznacznie pozytywnie. Wcielanie w życie standardów prawnych Unii nie polega na ich mechanicznym przepisywaniu. Powinno uwzględniać odrębności cywilizacyjne i kulturowe. Należy też pamiętać, że czym innym jest implementacja unijnych przepisów prawa pracy, a czym innym ich stosowanie w państwie członkowskim. Niektóre państwa UE, zanim implementują nowe normy wynikające z dyrektyw, dają związkom zawodowym i pracodawcom możliwość zawarcia układów zbiorowych. Dopiero jeśli nie uzgodnią takiego układu, władza wydaje minimalne standardy, do czego zobowiązuje ją dyrektywa. W Polsce się tego nie stosuje.
[b]Polska jest także stroną Europejskiej karty społecznej.[/b]
Polska ratyfikowała część postanowień karty z 1961 r. Zrewidowana karta z 1996 r., która zawiera wyższe standardy, nie została jeszcze przez Polskę ratyfikowana, choć Rada Europy stara się o to już od kilku lat. Przykładowo minimalny wymiar urlopu wypoczynkowego w starej karcie został określony na dwa tygodnie, a w zrewidowanej już na cztery. Obecnie polski rząd nie wyraża woli prowadzenia rozmów na ten temat. Początkowo argument, by wstrzymać się z ratyfikacją, był taki, że inne państwa UE znacznie bogatsze od Polski, np. Niemcy, nie przyjęły jeszcze tych rozwiązań. Teraz ten argument odpadł, gdyż RFN jest już bardzo blisko ratyfikacji zrewidowanej karty społecznej, więc się zastanawiam, jakich teraz nasze władze użyją argumentów, by wstrzymywać jej ratyfikację. Nowe przepisy zostały ratyfikowane w całości przez Francję i Portugalię.
[b]W Europejskiej karcie społecznej z 1961 r. Polska przyjęła tylko część wynikających z niej zobowiązań. Które jeszcze powinniśmy ratyfikować?[/b]