Od kwietnia 2008 r. do marca 2009 r. w Republice Południowej Afryki zamordowano 18 tys. osób, czyli 50 dziennie (w Polsce 100 przypadków rocznie). W jednej z prowincji liczba napadów na mieszkania prywatne zwiększyła się przez rok o 11 proc., a napaści na sklepy i inne przedsiębiorstwa – o 6 proc.
Na drugim miejscu w przestępczości kryminalnej plasuje się Brazylia. W samym Rio de Janeiro w roku ubiegłym zamordowano 1100 osób. W jednym ze slumsów Rio wielotysięczna mafia handlarzy narkotyków dysponuje uzbrojeniem, którego nie powstydziłaby się armia. Pistolety, a nawet pięści pancerne pozostają w jej dyspozycji. W biały dzień w centrum miasta zestrzelono helikopter policyjny. Tego dnia zginęło 21 osób.
Władze RPA i Brazylii postanowiły wykorzystać międzynarodowe igrzyska sportowe do zakrojonej na szeroką skalę reformy policyjnej i finansów policji. W RPA przeznaczono dodatkowo 115 mln euro na kupno nowych helikopterów i zatrudnienie tysięcy policjantów. Zamierza się też zasięgać rad policyjnych ekspertów z Niemiec, USA i Wielkiej Brytanii. Rozszerzono ustawowo prawo do użycia broni przez policjanta. Będzie on mógł na przykład strzelać także do uciekających. Policja otrzymuje też samoloty przeznaczone do patrolowania narkotycznych szlaków. W Brazylii instaluje się ponad 1000 kamer monitorujących.
Jak nasz kraj przygotowuje się do zawodów w piłce nożnej, których wkrótce i my będziemy gospodarzami? Listopadowy numer „Policji” skarży się, że ustawa zmierzająca do ujarzmienia kibiców bandziorów ledwie zaczęła obowiązywać (od 1 sierpnia tego roku), a już trzeba ją szybko zmieniać, bo „uznać należy, że w aktualnym stanie prawnym doszło do całkowitej depenalizacji tzw. zakazów stadionowych” (ustanowionych dla szczególnie upartych w awanturach i bijatykach kibiców).