Młodsze dzieci pójdą do przedszkola

Publiczne placówki, tak jak prywatne, mają przyjmować dzieci poniżej trzeciego roku życia. To na razie propozycja

Publikacja: 14.09.2010 04:48

Młodsze dzieci pójdą do przedszkola

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

W Polsce chodzi do przedszkoli zaledwie 57 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat.

– Tymczasem w innych państwach unijnych, takich jak Belgia, Francja, Włochy, uczęszczają do nich prawie wszystkie – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Do Sejmu wpłynął właśnie obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, którego autorem jest związek. [b]Proponuje on, by objąć wychowaniem przedszkolnym także dwuletnie dzieci[/b].

– Dzięki temu wiele matek mogłoby wcześniej wrócić do pracy. Co prawda działają obecnie żłobki, ale jest ich zdecydowanie za mało – wyjaśnia prezes Broniarz.

[b]Projekt przewiduje ponadto, że zarówno nauczanie, wychowanie, jak i opieka w przedszkolach publicznych będą bezpłatne [/b](pięć godzin według podstawy programowej). Rodzice będą płacić tylko za zajęcia dodatkowe (niedawno w tej ostatniej sprawie została uchwalona nowela ustawy o systemie oświaty).

ZNP chce zmienić także ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Proponuje, by to państwo całkowicie finansowało działalność tych placówek. Środki na ten cel mają pochodzić z subwencji ogólnej.

Według szacunków ZNP kosztowałoby to budżet państwa, bagatela, 5,153 mld zł. Jako źródło finansowania ZNP wskazał dochody z VAT i akcyzy oraz z podatku dochodowego od osób prawnych. Ponadto pod rozwagę ustawodawcy poddał możliwość częściowego zastąpienia tych źródeł finansowania środkami z Funduszu Pracy.

– Już raz proponowaliśmy tego rodzaju zmianę. Sejm ją jednak odrzucił, dlatego zgłaszamy ją ponownie i będziemy to robić, aż taka zmiana zostanie wreszcie uchwalona – mówi prezes Broniarz.

Według niego jeszcze w latach 80. szczyciliśmy się jednym z najwyższych wskaźników upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Teraz spadliśmy na ostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Jedyną więc szansą na rozwój i upowszechnianie wychowania przedszkolnego w Polsce oraz zwiększanie jego dostępności jest przejęcie przez budżet państwa kosztów jego prowadzenia.

W większości krajów europejskich edukacja dzieci w wieku przedszkolnym finansowana jest właśnie przez władze centralne.

– To utopia rodem z PRL – ocenia Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich. – Państwo na gwałt szuka oszczędności w wysokości kilkuset milionów złotych. Skąd więc miałoby wziąć dodatkowe 5 mld zł?

W Polsce chodzi do przedszkoli zaledwie 57 proc. dzieci w wieku od trzech do pięciu lat.

– Tymczasem w innych państwach unijnych, takich jak Belgia, Francja, Włochy, uczęszczają do nich prawie wszystkie – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Pozostało 89% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"