Bilety na Euro 2012 czarny rynek

Wejściówki na Euro 2012 można kupić na czarnym rynku. Odsprzedaż biletów z zyskiem jest jednak niezgodna z prawem i nabywców nie chronią przepisy konsumenckie

Aktualizacja: 03.03.2012 08:30 Publikacja: 03.03.2012 08:24

Na stadionach przewidziano indywidualne kontrole biletów

Na stadionach przewidziano indywidualne kontrole biletów

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Na portalach aukcyjnych kwitnie handel biletami na Euro 2012. Bilety są dostępne po zawyżonych cenach albo w cenie nominalnej, ale z dopłatą nawet 2 tys. zł za przesyłkę.

Ci, którzy w nieuczciwy sposób chcą wykorzystać mistrzostwa, ściągają sobie na głowę kłopoty. Chodzi głównie o nieuprawnione używanie znaku EURO 2012 i handel biletami.

Sprawdzą także gości

Warto podkreślić, że ci, którzy chcą zarobić na biletach, popełniają wykroczenie. Sprzedaż biletów wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe powyżej ich ceny nominalnej jest zakazana, podobnie jak nabycie biletów w celu ich odsprzedaży z zyskiem (art. 133 kodeksu wykroczeń).

Regulamin UEFA z kolei zabrania posiadaczom biletów ich odsprzedaży, oferowania na sprzedaż czy jakiegokolwiek innego sposobu przekazywania biletów. Przyznane bilety można wręczyć swoim gościom, czyli krewnym, znajomym itp., po cenie nominalnej. Jeden bilet należy zachować do własnego użytku. Bilety nie mogą być wykorzystywane w celach komercyjnych, takich jak promocja, reklama. Za naruszenie tych postanowień grozi kara umowna w wysokości 5 tys. euro na pokrycie kosztów administracyjnych.

System biletowy pozwala na zidentyfikowanie osoby, która korzysta z danego biletu. UEFA gromadzi tylko dane aplikującego, ale może zażądać podania danych jego gośc

i, np. nazwiska, adresu.

W razie odmowy UEFA ma prawo do anulowania przyznanych biletów bez zwrotu kosztów.

Tylko UEFA.com

– Jedynym legalnym źródłem sprzedaży biletów na turniej UEFA Euro 2012 jest strona UEFA.com. Federacja stale monitoruje Internet i zastrzega sobie możliwość podejmowania działań prawnych wymierzonych w nieuczciwych sprzedawców. Przestrzegamy kibiców przed korzystaniem z nielegalnych źródeł, ponieważ w większości przypadków oferowane tam bilety po prostu nie istnieją – mówi Ewa Prokopiak ze spółki EURO 2012 Polska.

Ci, którzy dadzą się skusić takimi ofertami i kupią bilety, mogą potem nie wejść na stadion, bo są jeszcze przewidziane indywidualne kontrole

. Żadne przepisy dotyczące ochrony konsumentów czy reklamacji nie będą w takich sytuacjach brane pod uwagę.

– Nabywca, który w drodze spekulacyjnej nabywa bilety, nie może liczyć na ochronę – mówi adwokat Mariusz Paplaczyk.

Do 10 kwietnia działa platforma UEFA, która umożliwia kibicom odsprzedanie przyznanych im biletów. Szansą są też konkursy organizowane przez oficjalnych sponsorów mistrzostw.

Dużo osób chce skorzystać z popularności tej imprezy, umieszczając „EURO 2012" w nazwie aukcji. To gwarantuje większą liczbę wyświetleń. Stąd tak abstrakcyjne oferty jak np. spinacze do biletów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.szymanska@rp.pl

W praktyce

Przepisy surowe, kontrola fikcyjna

Dotychczas na wielkich turniejach piłkarskich UEFA i FIFA przegrywały walkę z nielegalnym handlem biletami. Odsprzedaż po zawyżonych cenach kwitła m.in. podczas Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. Zakazy stają się fikcją, bo kontrole przy wejściu na stadion są wyrywkowe, a legitymowanie każdego kibica, gdy wchodzi ich kilkadziesiąt tysięcy – nierealne. Zresztą to sama UEFA nalegała, by podczas Euro 2012 obowiązywały pod tym względem bardziej liberalne przepisy niż na co dzień w Polsce (u nas nie można wejść na stadion bez wylegitymowania się). Warto jednak pamiętać, że nazwisko tego, kto kupował bilety (jedna osoba mogła zamówić maksimum cztery), jest na nich napisane i w przypadku odsprzedaży to ta osoba będzie ponosić odpowiedzialność za wykroczenia na stadionie dokonane przez osoby, którym wejściówki przekazała lub sprzedała.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów