Dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. Biegańskiego Marek Nowak zapowiedział, iż zamierza wytoczyć synowi pacjentki proces cywilny za to, że szkaluje on dobre imię szpitala. Co ciekawe, wcześniej menadżer placówki medycznej złożył zawiadomienie do prokuratury na... samego siebie o możliwości popełnienia przestępstwa. Organ ścigania miał bowiem obiektywnie stwierdzić czy najbliższy pacjentki hospitalizowanej w grudziądzkim szpitalu miał rację.
Przykład grudziądzkiej lecznicy pokazuje, że nie tylko pacjenci w relacji ze służbą zdrowia mogą dochodzić swoich praw, ale również takie uprawnienie przysługuje lecznicom w kontaktach z chorym. Szpital może pozwać pacjenta o naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 23 i i 43 kodeksu cywilnego. Przepisy te wskazują, że m.in. wizerunek osoby prawnej jest pod ochroną prawa cywilnego
-Pacjenci powinni mieć świadomość konsekwencji swojego działania, ale niestety często jej im brakuje. Chory ma wiele innych możliwości aby dochodzić swoich praw. Nie powinien publicznie mówić źle o placówce jeśli nie jest to prawdą lecz jego subiektywnym odczuciem- zauważa Katarzyna Fortak-Karasińska z kancelarii Fortak&Karasiński.
Co zatem może zrobić pacjent zanim zacznie źle mówić o placówce medycznej ?
Po pierwsze, jeśli personel medyczny udzielał mu świadczeń, na które szpital podpisał kontrakt z NFZ chory może skierować skargę do Funduszu. Powinien w niej wskazać, że placówka medyczna nieprawidłowo realizuję umowę.