Wczoraj IMS Health, firma badająca rynek leków, zorganizowała konferencję prasową podsumowującą prawie jedenaście miesięcy działania ustawy refundacyjnej. Z raportu, który przedstawił Michał Pilkiewicz z IMS wynika, że nowe przepisy spowodowały, iż pacjenci płacą więcej za 4 400 leków. W 2012 roku chorzy dopłacają do medykamentów 38 proc podczas gdy w 2011 roku było to 34 proc.
- Największym beneficjentem ustawy refundacyjnej jest NFZ, który w bieżącym roku wyda na refundację leków blisko o 2 mld zł mniej niż w 2011 roku- podkreślał Michał Pilkiewicz.
Ustawa wprowadziła sztywne ceny leków w aptekach. Oznacza to, że kwota, którą zostawia we wszystkich aptekach pacjent za dany farmaceutyk jest taka sama, czyli ani niższa ani wyższa od ustalonej w Ministerstwie Zdrowia.
Jest to spowodowane faktem , że przepisy refundacyjne określają jednakową marżę, jaką hurtownia narzuca aptece dostarczając jej lek od producenta. Wynosi ona 5 proc.
Ustawa refundacyjna spowodowała więc, że ceny zbytu leków są wprawdzie o 9,7 proc niższe w 2012 niż w 2011 roku, ale pacjent wcale mniej nie płaci. Rok temu apteki mogły jeszcze dawać upusty i rabaty chorym na medykamenty. Teraz jednak te praktyki są zakazane. Z raportu wynika również, że z kwoty 22, 4mld zł jaka w 2011 roku została wydana na leki w aptekach pacjenci pokrywali ponad 60 proc. wszystkich wydatków, czyli zostawili w okienku farmaceuty ok. 13,5 mld. Pozostałą część 8,8 mld płacił NFZ . W pierwszych dziewięciu miesiącach 2012 roku natomiast pacjenci pokrywają 65 proc, kwoty.