Zmienione przepisy przewidują m.in. powstanie planów utrzymania wód. Opracują je dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej.

Plany mają uwzględniać miejsca, w których np. mogą powstawać zatory lodowe, co może doprowadzić do zagrożenia powodziowego.  Nowe przepisy modyfikują również definicję powodzi.  Ma to być zdarzenie polegające na tym, że woda występuje z koryta rzeki albo morze wchodzi w głąb lądu.

Dzięki tej zmianie w dokumentach dotyczących zagrożeń powodziowych nie będzie się uwzględniać, tak jak dziś, terenów oddalonych od wody, na których z powodu wadliwej kanalizacji zostały zalane ulice.  Tego rodzaju zalanie nie będzie już powodzią.