Choroby nowotworowe i regulacje służące ich wcześniejszemu wykrywaniu oraz zapobieganiu były przedmiotem prac posłów w ciągu ostatnich dwóch dni.
Wczoraj wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki prezentował sejmowej Komisji Zdrowia sprawozdanie z realizacji narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych za 2013 r. Wynika z niego, że w ubiegłym roku na ten cel resort przeznaczył 1,8 mld zł. Ministerstwo podkreśla, że w 2013 r. nacisk położyło zwłaszcza na walkę z rakiem szyjki macicy i rakiem piersi.
Prowadzenie rządowego programu polegało głównie na współpracy z NFZ. Fundusz finansował w ubiegłym roku badania cytologiczne i mammograficzne. Na te pierwsze zaprosił prawie 3,3 mln kobiet, a na te drugie – 2,6 mln. Ze sprawozdania wynika, że zaproszenia nie przyniosły dużego efektu. W programie profilaktyki raka szyjki macicy wzięło udział zaledwie 44 proc. kobiet. Nic dziwnego, skoro jedna z mieszkanek Warszawy została skierowana na badanie do oddalonego o 70 km Płońska.
9 tygodni będzie czekał maksymalnie pacjent od diagnozy nowotworu do terapii
Późnym wieczorem we wtorek posłowie zajęli się też pakietem kolejkowym ministra zdrowia. Chodzi o skierowane w ekspresowym trybie do prac Sejmu projekty nowelizujące ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, ustawę o zawodzie pielęgniarki i położnej oraz ustawę o konsultantach krajowych.