W czwartek się rozpoczęło, a w piątek zakończy ostatnie posiedzenie Sejmu tej kadencji. Wszystkie projekty poselskie czy rządowe, których nie zdąży uchwalić, pójdą do kosza.
Nowy parlament może kontynuować prace tylko nad obywatelskimi. A w mijającej kadencji było ich 30. Kolejna, dotycząca finansowania religii w szkołach, poddawana jest weryfikacji i nie ma jeszcze numeru druku.
12 projektów obywatelskich posłowie odrzucili, wśród nich słynny projekt znoszący obowiązek szkolny dla sześciolatków autorstwa małżeństwa Elbanowskich pilotowany przez stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców Karoliny i Tomasza Elbanowskich.
Tylko trzy zostały uchwalone, wśród nich jeden autorstwa Polskiego Związku Działkowców dotyczący ogrodów działkowych. Szanse na to, że prace nad innymi inicjatywami obywatelskimi będą kontynuowane po wyborach, są niewielkie, bo np. powielają propozycje rządowe – jak ta o zawodzie terapeuty. Takich projektów jest 14. Na następną kadencję Sejmu przechodzi m.in. projekt dotyczący celników, którzy chcą przechodzić na emeryturę tak jak inne służby mundurowe. Teraz dostają świadczenie z ZUS.
Posłowie zajmą się także propozycją złożoną przez organizacje samorządowe dotyczącą podniesienia udziału gmin w PIT.