Zarówno przedstawiciele pracowników, jak i pracodawców domagają się wydłużenia konsultacji społecznych prawa o szkolnictwie wyższym i nauce do trzech miesięcy. Wcześniej ministerstwo zapowiadało długie konsultacje, ale przesyłając projekt, dało tylko miesiąc na zgłoszenie uwag.
– Wydłużenie konsultacji mogłoby spowodować przesunięcie wejścia w życie ustawy o rok. Projekt był szeroko dyskutowany. W Sejmie odbędzie się też wysłuchanie publiczne – wyjaśnił prof. Aleksander Bobko, sekretarz stanu w MNiSW, na posiedzeniu zespołu Rady Dialogu Społecznego.
Większość przepisów wprowadzających reformę miałaby wejść w życie z początkiem października przyszłego roku.
Długość konsultacji to niejedyne zastrzeżenia partnerów społecznych.
– Zgodnie z projektem na uczelniach zawodowych nie jest wymagana działalność twórcza. Obawiamy się ich marginalizacji. A przepływ jest jednokierunkowy. Część uczelni akademickich może się stać zawodowymi, ale nie na odwrót. To niezgodne z polityką zrównoważonego rozwoju – zauważył Bogusław Dołęga, przewodniczący Krajowej Sekcji Nauki NSZZ Solidarność. I dodał, że nie ma środków na stypendia dla wszystkich doktorantów. A reforma je przewiduje. Wątpliwości budzi też połączenie w jednym strumieniu finansowania środków na dydaktykę i naukę. To z kolei może doprowadzić do przesunięcia środków z kształcenia.