Reklama
Rozwiń

O sukcesie decyduje nie tylko talent, równie ważne jest nastawienie

Jeśli w niedzielę robi ci się słabo na myśl o pracy, lepiej tego nie lekceważyć. Trzeba się zastanowić, co jest nie tak.

Publikacja: 11.10.2020 21:00

O sukcesie decyduje nie tylko talent, równie ważne jest nastawienie

Foto: Adobe Stock

Zwykle sukcesy lub porażki w pracy utożsamiamy z naszymi kompetencjami, doświadczeniem czy talentem. Psychologowie zwracają jednak uwagę, że równie ważne, a może nawet najważniejsze, jest nasze nastawienie, czyli mówiąc wprost, czy w ogóle chce nam się chcieć pracować.

– O nastawieniu w kontekście pracy mówi się najmniej. Tymczasem to ono decyduje o tym, czy utalentowany pracownik podzieli się z firmą swoimi talentami – zauważa prof. Paweł Jurek, psycholog z Pracowni Testów Psychologicznych i Pedagogicznych w Gdańsku i wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego.

Kluczowy mindset

Jak wyjaśnia Paweł Jurek, kompetencje mówią o tym, co pracownik wie i potrafi robić. Osobowość, predyspozycje, inteligencja świadczą o tym, jaki ma potencjał, ale to o tym, czy ktoś pracuje z chęcią, czy też zmusza się do tego, decyduje nastawienie, inaczej mindset.

– Osoby, które mają wspierający mindset, są bardziej efektywne, zaangażowane i zadowolone z pracy – podkreśla prof. Jurek. I zaznacza, że zalety pozytywnego nastawienie szczególnie uwypuklają się w czasie kryzysu, także takiego, jaki mamy obecnie. Okazuje się, że dla pracowników z pozytywnym nastawieniem nowe trudności i wyzwania, zmieniające się warunki, są mobilizujące, a dla tych z negatywnym nastawieniem stają się głównie źródłem zmartwień i dodatkowego stresu.

Profesjonalna diagnoza

Choć ustalenie, czy mamy chęć do pracy, czy też nie, wydaje się sprawą prostą, w rzeczywistości okazuje się to bardziej skomplikowane. – Pracownicy rzadko mają świadomość, jaki właściwie jest ich mindset. Aby samemu zdiagnozować ewentualne deficyty w nastawieniu, trzeba mieć głęboki wgląd w siebie. Większość osób nie ma i nie musi mieć takiej wiedzy – wyjaśnia Paweł Jurek. – Lepsze są profesjonalne narzędzia, najczęściej testy psychologiczne, pozwalające postawić diagnozę, czy pomoc profesjonalnego coacha. Bardzo często wynik takiej diagnozy jest odkrywczy dla pracownika i sam w sobie jest impulsem do zmian – zachęca Jurek.

Ciało wysyła sygnały

Jeśli jednak nie mamy dostępu do takich zaawansowanych narzędzi, możemy też w pierwszym kroku sięgnąć po domowe sposoby.

– Warto obserwować siebie i swoje reakcje – radzi Marta Molga, learning & development specialist w Randstad Polska. – Choćby to, jak czujemy się w niedzielne popołudnie, kiedy pojawia się pierwsza myśl o powrocie do pracy? Czy wywołuje ona zniechęcenie? A może lekkie podekscytowanie? Nasz organizm wysyła nam wyraźne sygnały psychosomatyczne. Nie należy ich bagatelizować. Warto nauczyć się je odczytywać – zaznacza.

– Jeśli w pewnym momencie zaczynamy odczuwać przymus czy niechęć do pracy, to trzeba się zastanowić, z czego to właściwie wynika i jak to konstruktywnie zmienić – podkreśla dr Anna Dolot, trener umiejętności interpersonalnych, ekspert HR w Grupie ATERIMA.

Kiedy jest dobrze...

Przyczyny takiego stanu mogą być różne – mogą tkwić zarówno w nas samych, jak i w naszym otoczeniu. Może to być np. stres w pracy, słabe relacje ze współpracownikami lub przełożonym, brak docenienia ze strony szefa, rutyna, brak wyzwań, nieodpowiednie warunki pracy itp.

Eksperci radzą więc, by zacząć od samego siebie. – Starajmy się myśleć pozytywnie, wykonywać nasze obowiązki najlepiej jak potrafimy, dbać o dobre relacje ze współpracownikami, szukać nowych rozwiązań, a nie biernie czekać na lepsze czasy – radzi Dorota Jankowska, business unit manager w firmie doradztwa personalnego HRK.

Możemy też określić nasze mocne strony, a następnie zastanowić się, jak wykorzystać je w pracy. – Warto być proaktywnym i szukać takich zadań i projektów, w których będziemy wykorzystywać swoje talenty. Sprawdźmy w trakcie wykonywania jakich czynności odczuwamy tzw. stan flow, czyli całkowicie oddajemy się zadaniu, które wykonujemy – podsuwa pomysły Marta Molga z Randstad Polska.

Plusy i minusy

– Prostą metodą przy określaniu swojego nastawienia jest też praca z czystą kartką papieru: wypisanie na niej, jakie są nasze potrzeby i wartości oraz które z nich zaspokaja praca w danym miejscu – podpowiada z kolei Anna Dolot. – Jeśli istotne dla nas potrzeby nie są zaspokajane, to pierwsze pytanie brzmi: jak mogę to zmienić, z kim porozmawiać, jakie podjąć działania? – dodaje.

– Warto przy tym zastanowić się, co sprawia nam przyjemność w pracy, jakie obowiązki preferujemy, co dla nas jest ważne i bez czego sobie jej nie wyobrażamy – mówi Jolanta Jastrzębska, ekspert ds. zmiany kariery i psycholog biznesu w Talent Solutions. – Jeśli uda nam się zdiagnozować przyczynę, kolejnym krokiem powinna być próba wyjaśnienia z pracodawcą obecnej sytuacji – dodaje.

Może coś zmienić w miejscu pracy, by odzyskać motywację i praca stała się bardziej interesująca czy mniej stresująca? Może to będzie inny podział obowiązków, wsparcie kogoś z zespołu, dodatkowe szkolenia czy większa uważność szefa. – Warto porozmawiać na ten temat z przełożonym, bo często w konstruktywnej rozmowie pojawiają się rozwiązania – zaznacza ekspertka Talent Solutions.

Odważne decyzje

– Nie bójmy się takiej rozmowy. Jeśli np. w nasze życie zawodowe wkradła się rutyna, możemy poprosić o jasną informację, jakie mamy możliwości awansu, rozwoju czy udziału w ciekawych projektach – zachęca też Dorota Jankowska z HRK. – A jeszcze innym rozwiązaniem, na które nie wszystkim jest łatwo się zdobyć, jest znalezienie nowej, satysfakcjonującej pracy. Jak powiedział Konfucjusz: „wybierz pracę, którą lubisz, a nie będziesz musiał pracować przez ani jeden dzień swojego życia" – podsumowuje Jankowska.

zadowoleni z pracy, ale nie z dochodów

Pewnym pośrednim wyrazem nastawienia do pracy może być to, czy odczuwamy satysfakcję z jej wykonywania. Badania CBOS pokazują, że poziom zadowolenia Polaków z pracy systematycznie rośnie. W ostatnich badaniach, przeprowadzonych w grudniu 2019 r., aż 52 proc. Polaków stwierdziło, że jest bardzo lub raczej zadowolonych z przebiegu swojego życia zawodowego, a jeśli odjąć osoby bez zatrudnienia, to zadowolonych jest nawet 71 proc. Dwadzieścia lat temu twierdziło tak 59 proc. ankietowanych, a dziesięć lat temu – 52 proc.

Nieco inaczej przestawia się kwestia zadowolenia z tego, jak wynagradzana jest nasza praca. Okazuje się, że tylko 36 proc. Polaków jest usatysfakcjonowanych poziomem dochodów i swoją sytuacją finansową, choć to też wyraźnie więcej niż dekadę czy dwie temu (odpowiednio 25 i 14 proc.).

Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty