Megaasertywni czy megaagresywni

Na rynku pojawiła się nowa grupa młodych pracowników. Kim są, opowiada coach Izabela Kielczyk

Publikacja: 18.11.2009 01:03

Młodzi agresywni

Młodzi agresywni

Foto: copyright PhotoXpress.com

Red

Rz: Kiedy zauważyła pani, że dookoła krąży wielu ludzi o niepokojących skłonnościach do stanowczego mówienia „nie”?

Izabela Kielczyk: Tych dwudziestokilkulatków zaczęłam spotykać podczas rozmów kwalifikacyjnych przed ich pierwszą pracą. Zaszokowało mnie, kiedy jeden z tych bardzo młodych ludzi uznał klasyczne polecenia szefa: „zadzwoń do klienta” za naruszenie swojej godności osobistej.

Rozumiem, że niechętnie parzą kawę starszym kolegom?

Niechby ktoś spróbował ich o to poprosić! Ci młodzi wychowali się w kulcie słowa „asertywność” robiącego karierę w czasie, kiedy byli nastolatkami. Dlatego część z nich już na studiach uczęszczała na kursy asertywności i co więcej: ich rodzice przekazywali im wiedzę z tego zakresu, gdyż sami przechodzili szkolenia pod hasłem „jak być asertywnym”.

Megaasertywni żyją w myśl teorii spiskowej: wszyscy dookoła chcą mi wejść na głowę - Izabela Kielczyk, psycholog biznesu

Być może mają wysoką samoocenę, wiedzą na co ich stać, wierzą w siebie, śmiało patrzą w przyszłość? Tak mówią o tym pokoleniu najnowsze badania socjologiczne. Może trzeba ich podziwiać?

Podziwiać można ludzi wierzących w siebie i pewnych swoich umiejętności, ale równocześnie szanujących innych. Natomiast megaasertywni żyją w myśl teorii spiskowej: wszyscy dookoła chcą mi wejść na głowę, a ja nie mogę im na to pozwolić. Bronią swoich racji zaciekle i długo, tylko dlatego, że są to ich racje, choćby z rozsądkiem nie miały nic wspólnego. Niestety, bardzo rzadko zawierają kompromisy. Na rozmowach kwalifikacyjnych jasno żądają: laptop, samochód firmowy, komórka określonej klasy.

Tylko że często jest to ich pierwsza praca, nie mają pojęcia, jak się to robi. Wykorzystują złotą zasadę asertywności: mam prawo prosić o to, czego chcę. Zapominają o innej, równie ważnej: mam prawo do szacunku innych ludzi oraz do tego, by ich szanować. Znam przypadek kandydata na stanowisko handlowca w firmie komputerowej, który przeszedł pomyślnie kilka stopni rekrutacji. Kiedy wreszcie spotkał się z dyrektorem personalnym, długo negocjował markę służbowego samochodu. Dopytywał się o moc silnika, rocznik i kolor karoserii, wyposażenie. W końcu szef doradził mu, by poszukał sobie pracy w charakterze dilera samochodowego.

Nie wydaje się pani, że to są po prostu rozkapryszone, nieznające życia dzieciaki? I że prędzej czy później przekonają się, że kompromis popłaca?

Oczywiście, jest w ich zachowaniu sporo z postawy dziecka. Prawdopodobnie z czasem rzeczywiście przekonają się, że kompromis nie oznacza słabości, tylko siłę. Smutne jest jednak, że rozpoczynają swoją karierę od takiej roszczeniowej postawy. Niepokojące jest, że w relacjach koleżeńskich często zdarza się im zachowywać w sposób raniący innych. Nie zawahają się powiedzieć koleżance, że ma brzydką bluzkę, a partnerowi, że jak mu się nie podoba w związku, to może odejść. Czyli nie przestrzegają kolejnej zasady asertywności: masz prawo do wyrażania siebie, swoich opinii i uczuć – tak długo, dopóki nie ranisz innych.

Rozumiem, że wybierają sobie z głębokiego kotła z napisem „asertywność” tylko to, co im pasuje w danej sytuacji. Może nie są asertywni, tylko po prostu chamscy?

Wybierają sobie z zasad asertywności to, co im się przydaje, jednocześnie zmieniając ich sens. Te prawa w ich wydaniu są przejaskrawione i często przybierają formę agresji czy, jak to pani nazwała, chamstwa. Rezultat? Inni często ich unikają, bo nikt nie lubi być traktowany protekcjonalnie. Megaasertywnym zdarza się zachowywać bardzo nieprzyjemnie lub reagować ucieczką, jeśli inni nie spełniają ich żądań. W ten sposób próbują być samowystarczalni. To osoby, które popadają często w konflikty typu: nikt mnie w pracy nie rozumie, szef mnie wykorzystuje, klienci mnie nie szanują. Żyją podszyte strachem, że nie dostaną tego, o co się starają, a nade wszystko boją się wykorzystywania w życiu, pracy, rodzinie. Dlatego tak uparcie bronią swoich granic. Czasem też, widząc, że ich rodzice nie umieli mówić stanowczego „nie” i zostawali po godzinach, przyrzekają sobie: nie będę takim frajerem, szef nie będzie mnie wykorzystywał, to ja będę dyktował warunki.

Czyli za megaasertywnością tych młodych ludzi kryją się niepewni siebie rodzice?

Na pewno tak. Postawa ta jest ewidentnie wyuczona. Nieprzypadkowo z badań wynika, że najbardziej przez rodziców pożądaną cechą u dziecka jest tzw. radzenie sobie w życiu. Niestety, czasami źle pojęte.

Jeżeli dziecko ciągle słyszy: „nie daj sobie w kaszę dmuchać” albo: „mów, co myślisz” – to nic dziwnego, że potem może pomylić zdrową asertywność i wiarę w siebie z egoizmem i dbaniem tylko w własne interesy.

Pracuje pani z szefami. Czy według nich megaagresywni są cenionymi pracownikami, czy przeciwnie – wylatują z pracy szybciej, niż uda im się zdobyć pierwszego klienta?

Bywa różnie. Wielu szefów uważa błędnie, że asertywność jest równoznaczna z podejmowaniem decyzji i dokonywaniem właściwych osądów sytuacji, czyli wiąże się z dobrymi wynikami w pracy. Bo jeśli pracownik potrafi zadbać o własne interesy, to potrafi zadbać o interesy firmy. Albo gdy potrafi mówić o problemach i kwestiach drażliwych, to będzie twardo negocjować z klientem. Jednak kiedy okazuje się, że ten asertywny pupilek zaczyna mieć wygórowane wymagania, potrafi tylko narzekać i krytykować, czasami ucieka się do szantażu, większość szefów jest zaskoczona.

Rz: Kiedy zauważyła pani, że dookoła krąży wielu ludzi o niepokojących skłonnościach do stanowczego mówienia „nie”?

Izabela Kielczyk: Tych dwudziestokilkulatków zaczęłam spotykać podczas rozmów kwalifikacyjnych przed ich pierwszą pracą. Zaszokowało mnie, kiedy jeden z tych bardzo młodych ludzi uznał klasyczne polecenia szefa: „zadzwoń do klienta” za naruszenie swojej godności osobistej.

Pozostało 93% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!