Motywacja pracowników po kryzysie

Choć 80 proc. pracowników działów HR twierdzi, że ich firma stosuje systemy motywacyjne, sześciu na dziesięciu uważa, że są one gorsze niż na Zachodzie

Publikacja: 24.11.2010 02:19

Polacy znacznie częściej dostają pieniądze za efekty pracy niż pochwały i wyróżnienia

Polacy znacznie częściej dostają pieniądze za efekty pracy niż pochwały i wyróżnienia

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

W większości, bo w 61 proc. polskich firm głównym narzędziem motywacyjnym są premie pieniężne – wynika z badań Polskiego Holdingu Rekrutacyjnego przeprowadzonych wśród pracowników działów HR.

Dużo mniej, bo 29 proc. przedsiębiorstw motywuje swe kadry przez szkolenia, a co czwarte – przez wyjazdy integracyjne. Co piąta firma stosuje mieszankę kilku różnych narzędzi. Tyle tylko, że sami HR-owcy oceniają je nie najlepiej.

Zaledwie 4 proc. badanych chwali systemy motywacyjne w polskich firmach, oceniając, że są podobne do zachodnich. Co trzeci uważa, że spełniają niezbędne minimum, ale 62 proc. ocenia je źle, twierdząc, że znacznie ustępują tym stosowanym na Zachodzie.

Te krytyczne oceny po części mogą być związane z brakiem zmian w systemach motywacyjnych w przedsiębiorstwach mimo zmiany warunków rynkowych. 71 proc. badanych twierdzi, że w ich firmie po kryzysie 2009 r. nie wprowadzono nowych środków motywowania pracowników. Zmiany zauważyło tylko 7 proc., a kolejne 4 proc. twierdzi, że dotyczyły one wyłącznie menedżerów.

Ponad połowa ankietowanych HR-owców twierdzi też, że w ich firmach nic się nie zmieniło w sposobie wynagradzania pracowników w zależności od efektów pracy, a kolejne 21 proc. mówi o jedynie kosmetycznych zmianach. Tylko sześciu na 100 ocenia, że ich firma wdrożyła nowe sposoby wynagradzania pracowników lepsze niż poprzednie. O podwyżkach nikt nie wspomina.

Tymczasem to podwyżka jest wciąż najlepszym sposobem motywowania pracowników. Przynajmniej dla inżynierów – wykazuje badanie przeprowadzone przez firmę doradztwa personalnego Bank Danych o Inżynierach (BDI). Prawie 58 proc. ankietowanych przedstawicieli kadry inżynierskiej uznało podwyżkę za najlepszą metodę motywowania. Nieco mniej cenią awans, który motywuje niespełna co piątego respondenta.

Jednorazowe nagrody, takie jak premia pieniężna czy szkolenia, znalazły się na dalszych miejscach (odpowiednio 13 proc. i 8 proc. badanych). Sondaż BDI pokazuje jednak, że szefowie nie powinni lekceważyć siły zawartej w samych słowach; prawie 2 proc. badanych inżynierów uważa, że gratulacje i podziękowania szefa znaczą nawet więcej niż nagroda finansowa. Wybrali właśnie ten sposób motywacji jako najbardziej pożądany – podkreślają eksperci BDI, przypominając menedżerom, by w codziennej pracy nie zapominali o ciepłych słowach dla pracownika.

Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?
Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem