Przed świętami firmy chętnie zatrudniają pracowników

Firmy zatrudniają tymczasowo dodatkowe osoby, by zaspokoić większy popyt.

Publikacja: 25.11.2012 23:56

Przed świętami firmy chętnie zatrudniają pracowników

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

Firmy doskonale zdają sobie sprawę, że w grudniu ich miesięczne obroty rosną średnio o 60 proc. w porównaniu z pozostałymi miesiącami roku. Zatrudniają więc dodatkowych pracowników, by sprostać większemu popytowi.

Czy w tym roku, pomimo spowolnienia gospodarki, popyt przed świętami będzie większy w porównaniu z rokiem ubiegłym? I czy dzięki temu więcej ludzi dostanie pracę? Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrzeszającej 12 dużych sieci handlowych ocenia, że w okresie świątecznym Polacy wydadzą 24–25 mld zł. – Nie spodziewam się skoku takiego jak rok temu, kiedy w grudniu wzrost rok do roku wyniósł 12 proc. Ale mimo kryzysu Polacy chętnie robią zakupy i wzrost rok do roku wyniesie od dwóch do pięciu procent – mówi. Jak dodaje, przedświąteczny ruch widać już wszędzie; w sklepach, na półkach, na parkingach.

Edyta Olko z agencji pracy tymczasowej Sanpro Job Service ocenia, że w ostatnich miesiącach roku zainteresowanie pracownikami tymczasowymi wśród pracodawców jest o blisko 30 proc. wyższe niż w pozostałych miesiącach. – To żniwa podażowo-popytowe, trudno, by nie dotyczyły także rynku pracy – zauważa Andrzej Faliński.

W niektórych branżach szczyt związany ze świętami zaczyna się już pod koniec wakacji. – Producenci sprzętu AGD już w sierpniu potrzebują dodatkowych pracowników, by zdążyć ze zwiększoną produkcją na okres świąteczny, kiedy Polacy chętnie wymieniają drobny sprzęt gospodarstwa domowego – mówi Katarzyna Gurszyńska z firmy Randstad, agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej.

Jednak to zdecydowanie końcówka roku należy do najbardziej pracowitych dla osób zatrudnionych tymczasowo. – To oprócz świąt także okres wzmożonych zakupów z powodu zamykania przez firmy budżetów i chyba nie ma branży, która nie odnotowywałaby w tym okresie większych obrotów – mówi Monika Jasińska z agencji zatrudnienia Manpower. W październiku i listopadzie największe zainteresowanie zatrudnieniem pracowników tymczasowych wykazują sklepy, firmy z branży kosmetycznej, produktów szybkozbywalnych oraz magazyny i logistyka. Paweł Racis z firmy kurierskiej UPS przewiduje, że w tym roku firma pobije rekord i na całym świecie i w okresie czterech tygodni przed Bożym Narodzeniem dostarczy 527 mln paczek (w ub. r. było to 480 mln).

Reklama
Reklama

– Sklepy pełne są w tym okresie dodatkowych pracowników, pakowaczy prezentów i hostess zatrudnionych na umowę-zlecenie, które trwają zazwyczaj do świąt lub do końca grudnia. Stawki za godzinę pracy, w zależności od stanowiska, wahają się od 10 do 14 zł brutto – dodaje Gurszyńska. Dodatkowo firmy zatrudniają nawet na kilka dni lub godzin roznosicieli ulotek i ofert handlowych.

Z roku na rok przybywa firm zainteresowanych zatrudnianiem czasowym. W ubiegłym pracowników tymczasowych zatrudniało ponad 12,3 tys. pracodawców, o 12 proc. więcej niż w 2010. Jeszcze w 2003 r. z takiej formy zatrudnienia korzystało zaledwie nieco ponad tysiąc firm – podaje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

W 2011 r. wszystkie agencje działające na tym rynku skierowały do pracy tymczasowej ponad 499 tys. pracowników tymczasowych, podczas gdy dziesięć lat temu zaledwie 53 tys.

– Zainteresowanie tą formą zatrudnienia rośnie, bo pracodawcy, szczególnie w kryzysie, nauczyli się korzystać z elastycznych form zatrudnienia – ocenia Alicja Szepietowska z Polskiego Forum HR skupiającego kilkanaście dużych agencji pracy tymczasowych odpowiedzialnych za 60 proc. tego rynku. Jak dodaje, tacy pracownicy nie są zatrudniani wyłącznie za najniższe wynagrodzenie. – W przypadku agencji zrzeszonych w naszym forum średnia pensja za pierwszy kwartał br. wyniosła 2,2 tys. zł brutto – mówi.

W ubiegłym roku liczba pełnych etatów przepracowanych przez pracowników tymczasowych wyniosła 160 852 i była o 40 proc. wyższa niż w 2010 roku.

Firmy doskonale zdają sobie sprawę, że w grudniu ich miesięczne obroty rosną średnio o 60 proc. w porównaniu z pozostałymi miesiącami roku. Zatrudniają więc dodatkowych pracowników, by sprostać większemu popytowi.

Czy w tym roku, pomimo spowolnienia gospodarki, popyt przed świętami będzie większy w porównaniu z rokiem ubiegłym? I czy dzięki temu więcej ludzi dostanie pracę? Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrzeszającej 12 dużych sieci handlowych ocenia, że w okresie świątecznym Polacy wydadzą 24–25 mld zł. – Nie spodziewam się skoku takiego jak rok temu, kiedy w grudniu wzrost rok do roku wyniósł 12 proc. Ale mimo kryzysu Polacy chętnie robią zakupy i wzrost rok do roku wyniesie od dwóch do pięciu procent – mówi. Jak dodaje, przedświąteczny ruch widać już wszędzie; w sklepach, na półkach, na parkingach.

Reklama
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama