Dorabiający emeryci i renciści mają obowiązek do końca lutego powiadomić ZUS o osiągniętych przychodach ze stosunku pracy, służby czy wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej (np. zlecenia). Informowanie ZUS ma znaczenie dla ustalenia, czy wypłata świadczeń nie podlega zawieszeniu lub zmniejszeniu. Emerytura lub renta jest bowiem obniżana, kiedy kwota przychodów mieści się w granicach od 70 proc. (27 093,40 zł) do 130 proc. (50 316,10 zł) przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a zawieszana po przekroczeniu granicy 130 proc.
W razie stwierdzenia, że świadczenia za rok 2010 nie podlegały zmniejszeniu, a wypłacano je w wysokości niższej ZUS zobowiązany jest do ich wyrównania.
Gdy przychody uzasadniały obniżenie lub zawieszenie wypłaty świadczenia, a wypłacono je w pełnej wysokości, świadczeniobiorca będzie musiał zwrócić nadwyżkę.
[b]Możliwe są dwa sposoby zawiadomienia o uzyskanym przychodzie – wskazanie globalnej kwoty przychodu osiągniętego w 2010 r. lub przedstawienie go w rozbiciu na miesiące.[/b] Co ważne, także po wydaniu przez ZUS decyzji o rocznym rozliczeniu emerytury/renty można żądać przeliczenia przychodu w okresach miesięcznych.
Będzie to miało szczególne znaczenie dla osób, które uzyskiwały dodatkowe dochody w zróżnicowanej wysokości. Po zastosowaniu skali miesięcznej może się okazać, że potrącenia będą możliwe tylko w odniesieniu do niektórych miesięcy – co wpłynie na wysokość nadpłaty. Tak np. osoba pobierająca wcześniejszą emeryturę osiągnęła w zeszłym roku przychód 32 tys., zarabiając stałą kwotę miesięcznie. Jej świadczenie powinno więc zostać zmniejszone o 4906,60 zł. Tyle bowiem wynosi różnica między przychodem a dolną kwotą graniczną. Jeżeli więc w 2010 r. osoba ta pobierała świadczenie w pełnej wysokości – tyle musi zwrócić.