147 tys. opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych niesłusznie utraciło od lipca środki utrzymania. Przepisy, które wygaszały z mocy prawa decyzje przyznające im prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, okazały się niezgodne z konstytucją. Naruszyły prawa nabyte opiekunów. Pogwałciły tak zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Tak orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt K 27/13).
Jeszcze większa dziura w budżecie
Żeby jednak osoby zajmujące się niepełnosprawnymi odzyskały prawo do świadczeń, konieczna jest interwencja ustawodawcy. Będą więc musieli poczekać.
Skutki wyroku dla budżetu państwa będą niebagatelne. Ministerstwo Pracy wyliczyło, że tylko w tym roku przywrócenie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego będzie kosztować ponad 683 mln zł, a w przyszłym prawie 1,37 mld zł. Wydatki te nie zostały uwzględnione w projekcie ustawy budżetowej.
Pułapka prawna
Trybunał zbadał konstytucyjność tylko dwóch przepisów intertemporalnych nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych z 7 grudnia 2012 r. Na ich podstawie od lipca odebrano części opiekunów świadczenie pielęgnacyjne. Automatycznie stracili też prawo do opłacanych przez państwo składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
– To była pułapka prawna. Opiekunowie musieli bowiem wcześniej zrezygnować z pracy, by móc opiekować się niepełnosprawnym. Taki był warunek uzyskania świadczenia. Były to decyzje życiowe o wieloletnich skutkach – podkreślił sędzia Leon Kieres.