Ministerstwo Zdrowia kończy prace nad projektem ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, która ma uregulować kwestie prawne tego zawodu. Wprowadzenie ustawy w życie oznacza, że znachorzy, uzdrowiciele czy inne podmioty z rynku usług medycznych przestaną zagrażać życiu pacjentów. Jestem przeciwnikiem prawnego regulowania wszystkiego, uważam jednak, że starania Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii i wprowadzenie ram wykonywania pewnych zawodów są zasadne. Zawód fizjoterapeuty nie był poddany rozwiązaniom prawnym i godzi to ?w interesy pacjentów ?i fachowców cechujących się stosowną wiedzą.
Zgodnie z zasadą swobody działalności gospodarczej dzisiaj fizjoterapeutą może być właściwie każdy. Czy to dobrze? Kto chciałby iść do lekarza, który kończył tylko technikum mechaniczne?
Projekt ustawy definiuje zawód fizjoterapeuty, określa drogę kształcenia ?i zasady uzyskania tytułu zawodowego, kształt samorządu zawodowego, odpowiedzialność dyscyplinarną; odnosi się także do etyki zawodowej. Wprowadza kryteria podziału oraz motywuje do dalszej edukacji. Kładzie nacisk na wykształcenie co najmniej na poziomie ukończenia studiów licencjackich, ?co uniemożliwia wykonywanie tego zawodu osobom do tego nieprzygotowanym.
—oprac. kno
Autor jest adwokatem, pracownikiem Uniwersytetu Łódzkiego