Już niedługo najmłodsi uczniowie będą mogli zostać zwolnieni z kwarantanny. Jeżeli dyrektor ich szkoły zdecyduje się zorganizować dla nich zajęcia stacjonarne, ich rodzice nie zyskają prawa do zasiłku opiekuńczego, nawet gdy większość klasy będzie się uczyć online. Tak wynika z wyjaśnień Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
Trudności w szkołach
Pod koniec listopada na stronach internetowych niektórych kuratoriów oświaty pojawił się komunikat, że Ministerstwo Edukacji i Nauki rekomenduje dyrektorom szkół, by umożliwili uczniom nieskierowanym na kwarantannę lub izolację domową udział w zajęciach pozalekcyjnych na terenie szkoły, a w miarę możliwości także w zajęciach obowiązkowych w trybie stacjonarnym.
Czytaj więcej
Osoba, która jest objęta ubezpieczeniem chorobowym, ma prawo do zasiłku w razie konieczności opieki nad chorym dzieckiem, w tym także gdy dziecko zostało poddane izolacji lub kwarantannie.
Minister zmienił więc zdanie – uczniowie zaszczepieni mogą jednak uczyć się w szkole. Niezaszczepieni, a więc niezwolnieni z kwarantanny, po kontakcie z osobą zakażoną powinni zostać w domu.
Do tej pory dotyczyło to tylko starszych uczniów – szczepić można było bowiem dzieci od dwunastego roku życia. Od połowy grudnia przeciwko Covid-19 można szczepić dzieci powyżej piątego roku życia. Po pełnym zaszczepieniu również one będą zwolnione z kwarantanny.