Problem stażu ubezpieczeniowego wymaganego od osób ubiegających się o rentę z tytułu niezdolności do pracy od dłuższego czasu pozostaje nierozwiązany.
Chodzi o stosowanie art. 57 ust. 2 i art. 58 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=324468]ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.)[/link]. Z tego pierwszego wynika, że nie wymaga się istnienia niezdolności do pracy w określonym czasie, jeżeli ubezpieczony udowodnił okres składkowy i nieskładkowy, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny, oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.
Artykuł. 58 ust. 2 tej ustawy wskazuje natomiast, że pięcioletni staż wymagany do przyznania renty powinien przypadać na ostatnie dziesięciolecie przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy.
Interpretacje tych przepisów pojawiające się w orzecznictwie były rozbieżne. [b]Ostatecznie Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z 23 marca 2006 r. (sygn. I UZP 5/05)[/b] stwierdził, że renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy, wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny, oraz jest całkowicie niezdolny do pracy (art. 57 ust. 2 ustawy o FUS), bez potrzeby wykazywania przewidzianego w art. 58 ust. 2 tej ustawy pięcioletniego okresu składkowego i nieskładkowego przypadającego w ostatnim dziesięcioleciu przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy.
Rzecznik praw obywatelskich występował do Jolanty Fedak, minister pracy, o podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do odstąpienia od stosowania art. 58 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wobec osób całkowicie niezdolnych do pracy, legitymujących się odpowiednio długim okresem ubezpieczenia.