Reklama
Rozwiń
Reklama

Pracodawcy nie wypłacili ćwierć miliarda złotych pensji

Inspekcja Pracy alarmuje: w zeszłym roku o ponad połowę wzrosła liczba poszkodowanych pracowników i kwota spóźnionych pensji.

Publikacja: 21.03.2013 08:32

Podczas zeszłorocznych kontroli inspektorzy pracy wykryli, że aż 107 tys. pracowników nie dostało wynagrodzenia w terminie. Rekordowa jest także kwota zaległości – 229,8 mln zł. W wyniku interwencji inspektorów udało się odzyskać 93 mln zł. W 2011 r. zaległości wobec „tylko" 70 tys. pracowników wyniosły 138,8 mln zł.

– Trzeba pamiętać, że inspektorzy docierają do kilku procent firm, kwota rzeczywistych zaległości może być znacznie wyższa – tłumaczyła Iwona Hickiewicz, główna inspektor pracy, na wczorajszym posiedzeniu Sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej.

Narastającym problemem jest też zatrudnianie na kontraktach cywilnoprawnych lub bez żadnej umowy i płacenie wynagrodzenia „pod stołem", by uniknąć podatku czy składek do ZUS.

Zmiany w przepisach

Główna inspektor pracy nie ma wątpliwości: do skutecznej walki z zatrudnianiem bez umowy i niepłaceniem składek na ubezpieczenia społeczne potrzebne są zmiany w przepisach. Jeden z postulatów PIP to wprowadzenie obowiązku potwierdzenia na piśmie zawarcia umowy o pracę przed jej rozpoczęciem, a nie do końca pierwszej dniówki. Teraz nierzadko podczas kontroli inspektora pracy okazuje się, że większość pracowników jest dziwnym trafem pierwszy dzień w pracy i firma nie zdążyła jeszcze podpisać z nimi umów.

– Projekt zmian w tym zakresie złożyliśmy w Sejmie już kilka miesięcy temu, jednak trafił do zamrażarki – przypomniał Janusz Śniadek z PiS.

Reklama
Reklama

Potrzebne są wyższe kary

Inspekcja potrzebuje dalej idących zmian, by przed rozpoczęciem zatrudnienia  pracownik był też zgłoszony do ZUS. Dzięki temu zawarcie umowy trafi do systemu ubezpieczeń społecznych.

– Potrzebujemy także usprawnienia wymiany informacji z ZUS i urzędami skarbowymi – dodała Iwona Hickiewicz. – Podczas ostatniej wizyty na Słowacji widzieliśmy, jak inspektor pracy w czasie kontroli mógł od razu sprawdzić ubezpieczenie wszystkich pracowników, kiedy zostali zgłoszeni, gdzie do tej pory pracowali i jakie składki były płacone od ich wynagrodzeń. Takie narzędzie bardzo przydałoby się naszym inspektorom.

W Polsce wymiana informacji między PIP i ZUS odbywa się pocztą. Inspektor dostaje  więc dane o ubezpieczeniu pracowników wiele dni po zakończeniu kontroli.

Zdaniem inspektorów powinny wzrosnąć kary dla przedsiębiorców  naruszających przepisy prawa pracy. Mandat od inspektora wynosi góra 2 tys. zł, a za kolejne naruszenia 5 tys. zł.

– Trzeba jednak najpierw sprawdzić, czy np. przyczyną zaległości w wypłatach jest zła wola pracodawców czy zatory płatnicze. Ta pierwsza musi być ukarana, ale sankcja za zatory pogrąży przedsiębiorcę – mówi Grażyna Spytek-Bandurska z PKPP Lewiatan.

Gdy sprawa z poważniejszymi zarzutami trafi do sądu, bywa, że grzywna dla pracodawcy wynosi tylko 1 tys. zł. Tymczasem w Niemczech kara za zatrudnienie bez umowy czy wypłatę wynagrodzenia „pod stołem" może wynieść nawet pół miliona euro.

Reklama
Reklama

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.rzemek@rp.pl

Podczas zeszłorocznych kontroli inspektorzy pracy wykryli, że aż 107 tys. pracowników nie dostało wynagrodzenia w terminie. Rekordowa jest także kwota zaległości – 229,8 mln zł. W wyniku interwencji inspektorów udało się odzyskać 93 mln zł. W 2011 r. zaległości wobec „tylko" 70 tys. pracowników wyniosły 138,8 mln zł.

– Trzeba pamiętać, że inspektorzy docierają do kilku procent firm, kwota rzeczywistych zaległości może być znacznie wyższa – tłumaczyła Iwona Hickiewicz, główna inspektor pracy, na wczorajszym posiedzeniu Sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama