To wynik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w III kwartale 2014 r. w porównaniu z jego stawką z drugiego kwartału – tj. z 3739,97 zł do 3781,14 zł. Przez to za grudzień 2014 r., a także styczeń i luty 2015 r. świadczeniobiorcy będą mogli zarabiać odpowiednio:
- maksymalnie 2646,80 zł – żeby pobierać pełną kwotę emerytury lub renty,
- nie więcej niż 4915,50 zł – aby otrzymywać przynajmniej jej część.
Pierwszy limit to 70 proc. ogłoszonej kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za ostatni kwartał. Osoba, której miesięczne oskładkowane zarobki nie przekroczą tej granicy, nie musi się obawiać, że dostanie niższe świadczenie z ZUS.
Drugi limit to 130 proc. tej płacy. Dla emeryta czy rencisty przekroczenie tej granicy oznacza, że ZUS zawiesi mu wypłatę świadczenia. Na jego część może jednak liczyć, gdy zarobki lokują się między pierwszym a drugim limitem. W takiej sytuacji ZUS wypłaca emeryturę czy rentę w wysokości obniżonej o kwotę przekroczenia niższej granicy przychodu (od grudnia – 2646,80 zł). Przy czym kwota zmniejszenia nie może przekroczyć: