Nie, Rafał Trzaskowski mówi, że będą zmiany w wyborach jak wygra...
Nie no, błagam.
Mówi, że będą zmiany - w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" kilka tygodni temu mówił, że będzie audyt w ratuszu.
No super. Audyt już był i wykazał, że przy 60 procent reprywatyzacji były nieprawidłowości, tak? Warszawski ratusz niestety jest... Powstała tam po prostu kultura korupcyjna. Co tu dużo mówić. Korupcja istnieje we wszystkich samorządach w Polsce, niestety, ale w warszawskim ratuszu, dzięki naszej między innymi pracy, my pokazaliśmy, jak to dokładnie funkcjonuje i ze strony Platformy nie ma żadnych środków zapobiegawczych.
"Gensekowie z PO rozsiedli się w spółkach miejskich, w biurach"
No dobrze, ale załóżmy, że wygrał pan wybory i co jest w pierwszym dniu pana urzędowania? Wyrzuca pan wszystkich?
Listę preskrypcyjną, jak w starożytnym Rzymie (śmiech).
Nie no, właśnie tak pan chyba do tego zmierza...
Nie. Wymaga głębokiej restrukturyzacji warszawski ratusz. To jest struktura-Behemot, to jest 40 tys. osób, oczywiście z nauczycielami, ale samych urzędników na synekurach politycznych itd. jest mnóstwo. I tę synekurę, tę czapę polityczną trzeba po prostu uciąć. Co tu dużo mówić - w warszawskim ratuszu trzeba mieć plecy, trzeba przynależeć do partii, albo mieć poparcie kogoś z partii, żeby robić karierę. My to chcemy zmienić. Jest mnóstwo urzędników średniego i niższego szczebla, którzy ciężko pracują i którzy chcą mieć szansę na awans. I tę szansę na awans blokują im partyjni gensekowie z Platformy Obywatelskiej, którzy po prostu się rozsiedli w spółkach miejskich, w biurach itd. I ta czapa - tutaj nie będzie nikt tego ukrywać - ci ludzie muszą odejść. Tzn. ci ludzie udowodnili, że nie wykonują swoich zadań dobrze, pozwolili na działalność grupy przestępczej i muszą odejść. I musimy też ograniczyć tę biurokrację, bo warszawski ratusz jest najdroższym ratuszem w Polsce. To też trzeba zaznaczyć, że ten ratusz jest najdroższy na głowę, na mieszkańca. Tutaj te wydatki są ogromne.
Na pewno pierwszego dnia zaczniemy realizować nasz program, nasz pozytywny program, sprawdzać, co się działo w ratuszu, jeśli chodzi o ostatnie lata i między innymi Warszawski Park Centralny. Budowa tego Parku Centralnego to będzie jedna z pierwszych moich decyzji, gdy zostanę prezydentem Warszawy - czyli wprowadzenie pod obrady Rady Miasta uchwały o utworzeniu Parku Centralnego.
Jednym z tematów, który wielokrotnie się pojawia też w tej prekampanii, jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Rafał Trzaskowski mówi, że to gigantomania. A pan jakie ma zdanie w tej sprawie?
Panie redaktorze, faktycznie Okęcie się już po prostu zatkało. Tzn. się jeszcze nie zatkało, tam jeszcze jest możliwość rozwoju, ale wiadomo, że trzeba będzie ten ruch lotniczy gdzieś tam kierować. No ale czy to znaczy, że my mamy wydawać 60 mld zł na koncepcję, która moim zdaniem w żaden sposób się nie spina, ani logistycznie, ani technicznie, ani po prostu finansowo? Za 60 mld zł, panie redaktorze, to my możemy zlikwidować w Polsce smog i kolejki do lekarzy. A my się bawimy w jakieś fantasmagorie. To jest państwo z kartonu. Ja przypominam, nie wiem, czy pan redaktor widział, co się dzieje za pana oknem, ale to jest państwo, gdzie nie kontroluje się podstawowych procesów rozwojowych.
Tu na rondzie Daszyńskiego powstaje drugi "Mordor". To jest nieprawdopodobne. W Warszawie mamy jeden "Mordor" i teraz nagle powtarzamy dokładnie te same błędy i budujemy drugi "Mordor". Ludzie nie mają gdzie chodzić tutaj, buduje się mieszkania, nie ma żadnych terenów zielonych, przychodzą na spacery do Muzeum Powstania Warszawskiego, bo to jest jedyny teren zielony w okolicy. To jest jednak niewiarygodne. Więc mamy państwo z kartonu, mamy państwo, które nie było w stanie złapać zabójców Jolanty Brzeskiej, nie było w stanie wyjaśnić afery reprywatyzacyjnej, nie było w stanie wyjaśnić afery Amber Gold, nie było w stanie wyjaśnić afery taśmowej, nie jest w stanie rozwiązać elementarnych, cywilizacyjnych problemów i wyzwań, jakim jest zanieczyszczenie powietrza w Polsce. I to państwo nam dzisiaj mówi, że wybuduje za 60 mld port lotniczy, doprowadzi tam superszybką kolejkę i w ogóle będziemy hubem przesiadkowym na cały świat. No błagam. Znajmy proporcjum, mocium panie. Znaczy ten rząd najpierw musi udowodnić, że potrafi sobie radzić z zarządzaniem elementarnymi sprawami, a dopiero potem rzucać się na sprawy dużo poważniejsze.
Modlin jak kurnik
A czy nie uważa pan, że ten rząd w takim generalnym sensie... niewiele, nic się zmieniło od czasów poprzedniego?
Nieee, panie redaktorze. Trochę się zmieniło, ale ogólnie jakby państwo jest w tragicznym stanie. Jest naprawdę w tragicznym stanie. Teraz palą się wysypiska w całej Polsce, bo zrobiliśmy z Polski śmietnisko Europy, sprowadzamy śmieci. Każdy temat... Ostatnio pojechałem do Lublina - nie da się tam dojechać koleją, kolej jest w zapaści, PKS-y są w zapaści, kolejki do lekarzy są coraz dłuższe, Polacy wcale nie wracają z emigracji do Polski... O czym my mówimy? Mamy państwo z kartonu. Całe zostało ostatnio strefą ekonomiczną. Już tak konkurujemy na świecie, że po prostu wspieramy każdą międzynarodową korporację tylko jak się da. I to jest niby to wstawanie z kolan? No nie, no panie redaktorze, wie pan, jakie są wydatki na naukę? Ile ja zarabiam jako wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim? Zarabiam mniej, niż jak zarabiałem jako barman w barze. Reforma Gowina zaorze totalnie małe uniwersytety, doprowadzi do jeszcze większej pauperyzacji intelektualnej kraju. To są przerażające rzeczy. I my mamy teraz wojować o lotnisko? Nie, to jest odwrócenie uwagi - to jest primo. A secundo - to jest gigantyczny skok na kasę.
Wracając do samej Warszawy - czyli chciałby pan dalszej rozbudowy Okęcia?
Okęcie trzeba rozbudować do maksymalnych możliwości, tam są jeszcze jakieś rezerwy, z tego co czytałem. Ja nie jestem oczywiście specjalistą. Ale przede wszystkim Modlin. Budowa kolejki - gdzie jest ta kolejka? Miała być kolejka do samego Modlina, żeby ten Modlin nie wyglądał jak po prostu kurnik, tylko żeby tam faktycznie były jakieś usługi dla pasażerów i żeby ucywilizować ten port i żeby go rozwinąć. To jest piłeczka po stronie Struzika (Adama, marszałka województwa mazowieckiego z PSL - przyp. red.) i Platformy Obywatelskiej. Przypomnę, że poseł (Marcin) Kierwiński budował ten port. Tak go wspaniale budował, że nie zbudował tam systemu naprowadzania samolotów, więc w ogóle przez mgły panujące tam nie był czynny, a potem trzeba było wymieniać cały pas startowy, bo był zrobiony ze złej mieszanki betonu. Za to odpowiadają Struzik i Kierwiński, czyli Platforma Obywatelska i oni teraz powinni się wziąć do pracy, i zamienić ten Modlin w poważny port, gdzie ten ruch samolotów pasażerskich, którego nie jest w stanie obsłużyć Okęcie, jest przenoszony. I niech to robią, a nie po prostu przerzucają się kretyńskimi pomysłami.
Na koniec, bo dzisiaj 4 czerwca, czy ma pan jakieś...
Wspomnienia? Nie (śmiech). Miałem dwa lata niestety.
Nie, pytam, bo dzisiaj toast pod "Niespodzianką" środowiska dawnej opozycji. Czy ma pan wyobrażenie, że to jest najważniejsze - tak jak jeden z polityków opozycji napisał na Twitterze - polskie święto, data w polskiej historii najnowszej?
Myślę, że to jest na pewno duży sukces i powinno być to dużym świętem, ale tym świętem nie jest. A dlaczego nie jest? No, to pokazuje najlepiej, jak nasze państwo wygląda. Nie potrafiło zbudować pozytywnej tożsamości - mówię o III RP i tych elitach - nie budowało polityki historycznej, nie budowało dumy z bycia polskim obywatelem i teraz to święto w moim pokoleniu i ludzi jeszcze młodszych... dla nich to jest nic nie znacząca data. I to jest ogromna porażka systemu edukacji, to jest też ogromna porażka Platformy Obywatelskiej, która ma przecież wpływ na szkoły w całym kraju, przecież kontroluje samorządy w 15 z 16 województw. I edukacja obywatelska leży i kwiczy. Oni potem narzekają, że "nikt nie broni sądów". Nikt nie broni sądów, bo jak się nikogo nie uczy, na czym polega demokracja, jak wygląda niezależne sądownictwo, to potem nikt nie chce jej bronić. Tak samo jest z 4 czerwca. To jest data, która jest zawieszona w próżni, nie wykonano żadnej pracy, żeby tę datę zakotwiczyć. Szkoda.
Tutaj postawimy kropkę, dziękuję bardzo, moim i państwa gościem był Jan Śpiewak z Wolnego Miasta Warszawa.
Dziękuję bardzo.