Jak zauważa NIK w raporcie, w zamówieniu na dentobusy zawarto warunek, który wyeliminował większość innych producentów tego typu pojazdów.
Główne zarzuty NIK to niezwykle krótki, bo siedemnastodniowy termin wykonania zamówienia, co spowodowało, że nie mogły być brane pod uwagę pojazdy wykonane na zamówienie.
Resort w ofercie przetargowej zawarł wymóg, by pojazdy miały podgrzewane przednie szyby, co nie jest standardowym wyposażeniem, a ponadto - Ministerstwo Zdrowia za dentobusy zapłaciło zdecydowanie za dużo. Jak piszą kontrolerzy NIK, szacując wartość zamówienia - 24 miliony złotych - MZ nie dokonało rozeznania na rynku, a koszt zamówienia ustalił na podstawie doniesień prasowych sprzed 3-5 lat.
NIK zauważa, że jeden z producentów takich pojazdów informował, że może je wykonać za jedną trzecią wymienionej ceny, czyli za 8 mln złotych.
Zarzuty NIK nie dotyczą tylko dentobusów. Izba zarzuca też MZ zakup 900 000 dawek szczepionek PCV10 przeciw pneumokokom dla dzieci i młodzieży za 70 mln złotych, podczas gdy w magazynach znajdowało się już 1,2 miliona takich szczepionek.