Czy podejrzany przedsiębiorca zaglądał posłom do talerzy?

Biznesmen z grupy „załatwiaczy", którą rozbiło CBA, był ważną postacią w sejmowej gastronomii – ustaliła „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 20.07.2018 09:29 Publikacja: 19.07.2018 19:07

Czy podejrzany przedsiębiorca zaglądał posłom do talerzy?

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Edward S. to biznesmen i właściciel zabytkowego pałacu pod Grójcem. Jeśli wierzyć portalom plotkarskim, był też partnerem znanej piosenkarki. W ubiegłym tygodniu został zatrzymany przez CBA. Zdaniem śledczych był członkiem grupy „załatwiaczy", która w zamian za 6 mln zł łapówki oferowała kontrakty przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Powoływała się przy tym na wpływy, których według CBA nie posiadała.

Biuro informowało, że w celu uwiarygodnienia rzekomych wpływów Edward S. odbywał spotkania m.in. w restauracji sejmowej, choć bez udziału posłów. Z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że jego udział w gastronomii przy ul. Wiejskiej był jednak dużo większy. Miał bowiem związki ze spółką, która w połowie 2017 r. przejęła żywienie posłów.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Sondaż: Co czwarty wyborca PiS wierzy w rozpad PiS
Polityka
Awantura o LGBT. Wiceminister wyszedł ze studia, poseł kazał mu się pospieszyć
Polityka
Jarosław Kaczyński o klimacie: Temperatura była o 13 stopni wyższa i przyroda kwitła
Polityka
„Europa ludzkich spraw”. Lewica prezentuje swój program do PE
Polityka
Sondaż: Donald Tusk chce fortyfikować granicę wschodnią. Co sądzą o tym Polacy?