Aktualizacja: 05.04.2019 19:51 Publikacja: 05.04.2019 18:20
Foto: tv.rp.pl
W piątek ZNP i FZZ zapowiedziały, że 8 kwietnia w szkołach rozpocznie się strajk. Wcześniej wicepremier Beata Szydło zaproponowała związkowcom stopniowe podwyżki dla nauczycieli do 2023 roku przy jednoczesnym zwiększeniu nauczycielskiego pensum (czyli godzin pracy "przy tablicy"). Związkowcy zwrócili uwagę, że zwiększenie pensum wiązałoby się ze zwolnieniami nauczycieli - i odrzucili tę propozycję.
Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk zapowiadał, że rząd chce się porozumieć z nauczycielami. - Żaden rozsądny polityk nie grałby na konflikt z rzeszą 700 tys. nauczycieli i ich rodzin w roku wyborczym - podkreślił. - Jesteśmy pełni dobrej woli i szczerych intencji - dodał. Na zarzut, że rząd co innego przedstawił związkowcom, a co innego opinii publicznej na konferencji prasowej wicepremier Szydło (takie zarzuty stawiali związkowcy), Bortniczuk odparł, że "związki mogą powiedzieć: akceptujemy to wszystko co powiedziano na konferencji prasowej".
18 maja w Polsce odbyła się I tura wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7 do 21. Badan...
PKW podała wyniki głosowania Polonii oddającej głosy w wyborach prezydenckich w Wielkiej Brytanii.
Liberalny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i konserwatywny historyk Karol Nawrocki zmierzą się w II turze wy...
„Polskim liberałom poszło gorzej, niż się spodziewano w niedzielnych wyborach prezydenckich” – pisze agencja Reu...
Różnica między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce będzie ba...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas