W Katowicach padły takie hasła dotyczące agendy pro-wzrostowej, kto miałby ją skutecznie realizować?
To jest argument by pozostawić na funkcji lidera rządu, Mateusza Morawieckiego, bo to jest najbardziej wiarygodny polityki, nie tylko Zjednoczonej Prawicy, myślę, że najbardziej wiarygodny polityk polski. Oczywiście polityka zawsze jest grą zespołową, ktokolwiek zostanie premierem, będzie musiał zbudować sobie nową ekipę, sądzę, że nastąpi czas na polityczny awans i szersze wykorzystanie tego młodszego pokolenia Zjednoczonej Prawicy.
Politycy PO mówią, że na spotkaniach w akcji Mój Sztab czy POrozmawiajmy, wyborcy mówią im o drożyźnie, o tym, że są problemy ze służbą zdrowia, a co pan słyszy na takich spotkaniach?
Oczywiście o takich problemach też słyszę i od tego jesteśmy my, przedstawiciele rządu, żeby się z tymi problemami mierzyć. Kłopotem PO jest brak wiarygodności, nawet jeżeli oni w niektórych sprawach mogą być przekonujący dla Polaków, krytykując nasze rządy, to na pewno nie są przekonujący w roli tych, którzy potrafiliby rozwiązywać problemy.
Program, który zaprezentował Grzegorz Schetyna przekonał pana w jakimś punkcie? Może w warstwie obniżania podatków, bo tam zaszyty jest pomysł znacznego obniżenia podatków?
Pytanie czy są wyliczenia, bo oczywiście przyklaskuję i podpisuję się obiema rękami pod postulatem obniżenia podatków, ale to musi być wiarygodne, trzeba pokazać na czym oszczędzimy skoro chcemy obniżać podatki. Generalnie rzecz biorąc ten program jest dla mnie potwierdzeniem mojej decyzji z 2013 roku, żeby odejść z PO, to już nie jest partia konserwatywna, ani wolnorynkowa, przechył PO w lewo osiągnął swój finał, PO jest dziś partią socjaldemokratyczną.
Myśli pan, że Zjednoczona Prawica wróci do obietnicy obniżenia podatku VAT o jeden punkt?
Wydaje mi się to w tej chwili zdecydowanie mało prawdopodobne, dlatego, że z jednej strony skala transferów społecznych, a z drugiej strony wyraźne obniżki podatków chociażby tej niższej stawki podatku PIT o 1%, to są te realne, ale możliwe do udźwignięcia ciężary budżetu państwa. Obniżenie VAT-u w tym momencie byłoby trudne do zbilansowania.