Od ubiegłego tygodnia Sejm obraduje zdalnie, co umożliwiły zmiany w regulaminie izby. Polega to na tym, że tylko część posłów siedzi na sali obrad. Pozostali rozproszeni są po innych salach albo pracują z domów. Posłowie, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że wiąże się z tym duże niebezpieczeństwo, bo nie ma pewności, czy głosu nie oddają osoby nieupoważnione.
Powodem ma być niedostateczna identyfikacja posłów. By zagłosować, muszą kliknąć w otrzymany link, który przekierowuje ich do systemu, używanego dotąd do składania interpelacji poselskich. Muszą się do niego zalogować, a do głosowania konieczne jest dodatkowo wpisanie otrzymanego esemesem hasła.