To była najdroższa kampania do Senatu w historii Ameryki. Kandydaci wydali na nią prawie pół miliarda dolarów w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. W lokalnych mediach nigdy nie było tylu reklam wyborczych. Aż 3 miliony osób oddało głosy we wczesnym głosowaniu, rekordowa liczba jak na wybory do izby wyższej.
Dwóch demokratycznych kandydatów i dwoje republikańskich ubiegają się o dwa miejsca w Senacie. – Coś takiego nie miało nigdy miejsca i pewnie się nie powtórzy. Dwa miejsca z jednego stanu, w jednych wyborach decydują o przewadze partii w Senacie – mówi cytowany przez Bloomberga Charles Bullock z University of Georgia.