USA: Najdroższa w historii gra o wszystko

Po dwumiesięcznej intensywnej kampanii we wtorek w stanie Georgia odbędzie się druga tura wyborów do Senatu. Pokażą one, kto – republikanie czy demokraci – będzie miał większość w tej izbie Kongresu.

Aktualizacja: 03.01.2021 20:02 Publikacja: 03.01.2021 17:56

USA: Najdroższa w historii gra o wszystko

Foto: AFP

To była najdroższa kampania do Senatu w historii Ameryki. Kandydaci wydali na nią prawie pół miliarda dolarów w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. W lokalnych mediach nigdy nie było tylu reklam wyborczych. Aż 3 miliony osób oddało głosy we wczesnym głosowaniu, rekordowa liczba jak na wybory do izby wyższej.

Dwóch demokratycznych kandydatów i dwoje republikańskich ubiegają się o dwa miejsca w Senacie. – Coś takiego nie miało nigdy miejsca i pewnie się nie powtórzy. Dwa miejsca z jednego stanu, w jednych wyborach decydują o przewadze partii w Senacie – mówi cytowany przez Bloomberga Charles Bullock z University of Georgia.

Georgia to stan tradycyjnie republikański. Demokrata nie reprezentował go w Senacie od dwóch dekad. Partia ta ma jednak nadzieję, że podobnie jak Joe Bidenowi udało się zjednać wyborców w tym konserwatywnym stanie, podobne szczęście będą mieli jej kandydaci. We wczesnym głosowaniu wyborcy demokratyczni oddali więcej głosów niż republikańscy, ale sondaże pokazują, że wyścig jest wyrównany.

Republikanie David Perdue i Kelly Loeffler, którzy wsparli ostatnio Donalda Trumpa w postulatach dotyczących zwiększenia jednorazowej zapomogi dla Amerykanów z 600 do 2000 dol., starają się poderwać jego wiernych wyborców, sięgają w kampanii po mocno konserwatywne argumenty przeciwko Ossoffowi i Warnock. Twierdzą, że są „niebezpiecznymi radykałami" i socjalistami, którzy popierają niecieszących się sympatią wśród republikanów liberalnych polityków, takich jak kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez czy przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. – Jesteście gotowi walczyć w imieniu prezydenta Trumpa, by pokazać Ameryce, że Georgia to stan republikański. Jesteśmy barierą przed socjalizmem – mówiła Kelly Loeffler podczas czwartkowego wiecu w Atlancie.

Demokratyczni kandydaci natomiast przedstawiają swoich przeciwników jako bezdusznych bogaczy, którzy nie dbają o przeciętnego zjadacza chleba.

To, która partia będzie miała większość w Senacie, ma znaczenie dla Joe Bidena, który obejmować będzie urząd z mniejszą przewagą demokratów w Izbie Reprezentantów niż w ubiegłym roku. Większość jego własnej partii w Senacie ułatwiłaby mu negocjacje z Kongresem. Żeby jednak demokraci mieli przewagę w Senacie, obaj kandydaci tej partii muszą wygrać. Jeżeli wygra chociaż jeden republikanin, to ich partia uzyska niewielką przewagę. Da to jej kartę przetargową w blokowaniu inicjatyw Joe Bidena.

Zarówno Biden, jak i Trump mieli pojawić się w poniedziałek w Georgii na wiecach wyborczych. Jednak – zdaniem komentatorów – ostatnie wypowiedzi prezydenta moją zaszkodzić republikanom w Georgii. Trump, który jako pierwszy republikański kandydat od 28 lat przegrał w Georgii, nadal podważa wynik listopadowych wyborów, twierdząc, że zarówno prezydenckie, jak i te do Senatu były „nielegalne i nieważne".

Wcześniej natomiast podważał autorytet liderów samej Partii Republikańskiej w Georgii, odpowiedzialnych za przebieg wyborów, w tym gubernatora Briana Kempa i sekretarza stanu Brada Raffenspergera, apelując, by się podali do dymisji.

Zamiast zachęcić wyborców do pójścia do głosowania, może ich to skutecznie zniechęcić, a to partię kosztować będzie kluczowe miejsca w Senacie.

To była najdroższa kampania do Senatu w historii Ameryki. Kandydaci wydali na nią prawie pół miliarda dolarów w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. W lokalnych mediach nigdy nie było tylu reklam wyborczych. Aż 3 miliony osób oddało głosy we wczesnym głosowaniu, rekordowa liczba jak na wybory do izby wyższej.

Dwóch demokratycznych kandydatów i dwoje republikańskich ubiegają się o dwa miejsca w Senacie. – Coś takiego nie miało nigdy miejsca i pewnie się nie powtórzy. Dwa miejsca z jednego stanu, w jednych wyborach decydują o przewadze partii w Senacie – mówi cytowany przez Bloomberga Charles Bullock z University of Georgia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ukrainiec ucieka przed poborem. Lawina wniosków o ochronę międzynarodową
Polityka
Zajączkowska-Hernik: Konfederacja będzie bronić obrotu gotówkowego
Polityka
Trzecia Droga przekłada termin prezentacji list wyborczych. Hołownia wskazał powód
Polityka
Obajtek odpowiada na wpis Tuska: Po ile dziś w Polsce paliwo?
Polityka
Sondaż CBOS: Gwałtowny spadek poparcia dla KO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?