Nie każdy premier to mąż stanu

SONDAŻ "RZ". Bracia Kaczyńscy są postrzegani jako mężowie stanu w równym stopniu co Leszek Balcerowicz. Ale wszyscy są na końcu listy najbardziej cenionych polityków

Publikacja: 07.01.2008 02:29

Nie każdy premier to mąż stanu

Foto: Rzeczpospolita

Kolejność polityków w rankingu mężów stanu, którą Polacy ułożyli w sondażu GfK Polonia dla „Rz” (4 stycznia na 500 osobach dorosłych), może budzić zdziwienie.

Lech Wałęsa, historyczny lider „Solidarności” i były prezydent, jest na czwartej pozycji. To wysoko, ale też nisko, skoro na pierwszym miejscu jest Kazimierz Marcinkiewicz, który premierem był zaledwie 9 miesięcy i wycofał się z polityki, a nawet wyjechał z kraju. – Marcinkiewicz i Wałęsa to przeciwstawne typy uprawiania polityki i każdy z nich jest na tej liście z innego powodu – tłumaczy socjolog prof. Andrzej Rychard.

Podkreśla, że Marcinkiewicz nie zapisał się w historii wielkimi konfliktami ani dokonaniami, a o jego pozycji zdecydowały nie cechy męża stanu, lecz zwykła popularność. – Polacy darzą sympatią tych, którzy odchodzą z poczuciem skrzywdzenia, jak odsunięty premier Marcinkiewicz – mówi Rychard.

Popularność Marcinkiewicza jest tak duża, że zdaniem politologa Marka Migalskiego miałby nawet szansę wygrać wybory prezydenckie: – Jeśli np. PO wystawiłaby go do tego wyścigu, uznając, że Donald Tusk się zgrał.Ale zdziwienie budzi nie tylko to, kto otwiera listę mężów stanu, lecz także kto ją zamyka. Dopiero na 14. pozycji znalazł się prezydent Lech Kaczyński. Tuż za nim – jeden z autorów transformacji, Leszek Balcerowicz. Jeszcze niżej były premier Jarosław Kaczyński i Jan Rokita, kiedyś typowany przez PO na „premiera z Krakowa”. A także były premier i twórca czterech dużych reform Jerzy Buzek oraz były premier Jan Olszewski, którego rząd upadł w słynną noc 4 czerwca 1992 r. Według socjologa Wojciecha Łukowskiego o tym, że na końcu listy znaleźli się Buzek czy Rokita, zdecydowało ich zniknięcie ze sceny politycznej. Migalski dodaje, że Buzek został uznany za słabego polityka i to się za nim ciągnie.

– Coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, ile ważnych reform było w tamtym okresie, ale też Buzek nigdy nie był agresywny w polityce, tylko wycofany. Marcinkiewicz też odszedł z polityki, ale umie o sobie przypominać, pozostali nie – zaznacza Rychard.

Natomiast dla braci Kaczyńskich – zaznacza Migalski – sondaż jest katastrofalny. – Jeżeli po dwóch latach rządów są na miejscu bliskim nielubianemu Balcerowiczowi, to ostatni moment na działania w celu odwrócenia tego trendu. Ich opinia o samych sobie drastycznie rozmija się z oceną społeczeństwa. Oni wiedzą, że są niesympatyczni, ale byli przekonani, że ważne jest to, co robią dla kraju, a tymczasem Polacy tego nie rozróżniają – mówi.

Łukowski dodaje, że niska pozycja Kaczyńskich jest dowodem na to, iż są postrzegani jako osoby gwałtownie zachowujące się na scenie politycznej, a mąż stanu jawi się ludziom jako polityk wyważony, racjonalny, przewidywalny.

– Poza tym sondaż pokazał, że ludzie nie odróżniają męża stanu od sympatycznego polityka – uważa Migalski. – Nie wyciągałbym wniosku, że Polacy nie wiedzą, kim jest mąż stanu. Jak się pojawi, to go rozpoznają. Mężów stanu nie wybiera się w sondażach, a ten pokazał po prostu popularność polityków – zaprzecza prof. Rychard.

W sondażu respondenci GfK Polonia oceniali każdego polityka osobno, odpowiadając na pytanie, czy ich zdaniem jest on mężem stanu.

Kolejność polityków w rankingu mężów stanu, którą Polacy ułożyli w sondażu GfK Polonia dla „Rz” (4 stycznia na 500 osobach dorosłych), może budzić zdziwienie.

Lech Wałęsa, historyczny lider „Solidarności” i były prezydent, jest na czwartej pozycji. To wysoko, ale też nisko, skoro na pierwszym miejscu jest Kazimierz Marcinkiewicz, który premierem był zaledwie 9 miesięcy i wycofał się z polityki, a nawet wyjechał z kraju. – Marcinkiewicz i Wałęsa to przeciwstawne typy uprawiania polityki i każdy z nich jest na tej liście z innego powodu – tłumaczy socjolog prof. Andrzej Rychard.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich