Cena szefa komisji

PSL poparło Janusza Palikota w zamian za fotel marszałka województwa

Publikacja: 26.01.2008 04:13

Poseł Janusz Palikot (PO) to pomysłodawca utworzenia nadzwyczajnej komisji „Przyjazne państwo”.

Dlatego to on od początku był typowany na jej przewodniczącego. Funkcję ostatecznie dostał. Ale jeszcze dzień przed pierwszym posiedzeniem losy posła się ważyły.

PiS zapowiadało, że nie zgodzi się na jego powołanie. Był to odwet za pytania, jakie zadał w swoim blogu lubelski poseł. Palikot pytał, czy to prawda, że prezydent Lech Kaczyński ma problemy z alkoholem. Wybuchł skandal.

Kontrowersyjny wpis zbulwersował nie tylko opozycję. Krytyka spadła na posła także ze strony PO i PSL. Z tego względu ludowcy rozważali nawet, czy Palikot będzie się nadawał na szefa komisji.

We wtorek na pierwszym posiedzeniu komisji wniosek PiS przepadł, a Palikot został przewodniczącym. – To dobry organizator, nadaje się do tej funkcji – mówi dziś zastępca Palikota w komisji Wiesław Woda z PSL.

Według naszego informatora Palikot przekonał ludowców silnym argumentem. – W zamian za poparcie obiecywał, że to PSL wystawi kandydata na marszałka województwa lubelskiego – mówi polityk PSL z Lublina. Bo w poniedziałek, podczas sesji sejmiku, radni będą głosować za odwołaniem marszałka z PiS.

Według wstępnych uzgodnień nowa koalicja PO – PSL – LiD miała poprzeć kandydata Platformy na marszałka. – Ale wciąż nie uzbieraliśmy wystarczającej liczby głosów do odwołania obecnego marszałka, więc bardzo prawdopodobne, że zyska tylko Palikot – zdradza nam jeden z lubelskich działaczy PO.

Oficjalnie władze obu partii milczą na ten temat. Stanisław Żelichowski, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PSL, twierdzi, że negocjacji na ten temat nie było. – A sprawy regionu zostawiam lokalnym działaczom – mówi „Rz”.

Wojewódzki radny PSL Andrzej Romańczuk (jego nazwisko pojawiło się ostatnio na giełdzie nazwisk na nowego marszałka) przyznaje jednak, że od niedawna w rozmowach z PO pojawia się wariant fotela marszałka dla ludowców. – W polityce ważny jest kompromis. Aby go osiągnąć, trzeba czasem ustąpić, a nawet zrobić krok do tyłu – mówi enigmatycznie.

Jacek Czerniak, lider LiD w lubelskim sejmiku: – Porozumienie, które zostało zawarte, mówi jasno: LiD obejmuje funkcję przewodniczącego sejmiku, a PO i PSL dogadują się w sprawie marszałka. Nie ingerujemy w negocjacje pozostałych sojuszników. Niezależnie z której partii będzie kandydat, poprzemy go.

Z Januszem Palikotem nie udało nam się w piątek skontaktować.

Poseł Janusz Palikot (PO) to pomysłodawca utworzenia nadzwyczajnej komisji „Przyjazne państwo”.

Dlatego to on od początku był typowany na jej przewodniczącego. Funkcję ostatecznie dostał. Ale jeszcze dzień przed pierwszym posiedzeniem losy posła się ważyły.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy
Polityka
Sondaż: Jakie poglądy ma Rafał Trzaskowski? Znamy opinię Polaków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji