Reklama

Konstytucja nie do ruszenia?

PO zamierza zlikwidować immunitet, PSL się waha, lewica mówi: nie. Za to sama chciałaby dać prezydentowi bat na rząd mniejszościowy

Aktualizacja: 06.05.2008 03:54 Publikacja: 06.05.2008 03:02

Konstytucja nie do ruszenia?

Foto: Rzeczpospolita

O porozumienie w sprawie nowelizacji konstytucji będzie trudno. Dziś kluby zgadzają się tylko na przepis zakazujący kandydowania do parlamentu osobom prawomocnie skazanym za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Pozostałe zmiany będą trudne do przeforsowania. Już w tym tygodniu odbędzie się w Sejmie debata nad zniesieniem formalnego immunitetu. To pomysł PO, który popiera PiS. Przeciwna mu jest lewica.

– Można ograniczyć zakres tego immunitetu, nie stosować go, gdy sprawa jest ewidentna – mówi Ryszard Kalisz z SLD. – Ale immunitet trzeba zostawić.

Nawet PSL, koalicjant Platformy, nie jest przekonane, czy znoszenie immunitetu formalnego jest konieczne. – Żaden z posłów w Sejmie tej kadencji nie zrobił nic poważnego, co wymagałoby takiej zmiany. To w poprzednim Sejmie było wiele osób wchodzących w konflikt z prawem – tłumaczy Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL.

Przed zajęciem oficjalnego stanowiska w tej sprawie ludowcy zasięgną dziś opinii ekspertów, ale wiele wskazuje na to, że zmiany nie poprą.

Posłowie PSL nie chcą także zmian kompetencji premiera lub prezydenta. – Konstytucja wystarczająco dobrze określa podział ról. A obecny konflikt na linii Pałac Prezydencki – rząd ma tło osobiste, a nie konstytucyjne – kwituje Żelichowski.

Reklama
Reklama

Tymczasem PO planuje zmiany, choć na razie oficjalnie nie ujawnia swoich zamiarów. Wiadomo, że najchętniej ograniczyłaby prezydentowi możliwość wetowania ustaw. Poseł Jarosław Gowin mówi nawet o całkowitym odebraniu głowie państwa prawa weta. – Uważam, że prezydent powinien mieć jedynie prawo kierowania ustaw do Trybunału Konstytucyjnego – podkreśla Gowin.

W PO rozważa się też inne warianty, np. ograniczenie weta tylko do ustaw szczególnych lub obniżenie liczby głosów wymaganych do jego odrzucenia. Te propozycje nie mają szans na uchwalenie, bo PiS nie zgodzi się na jakiekolwiek ograniczenie kompetencji prezydenta. Może za to poprzeć pomysł SLD, aby prezydent mógł wnioskować do Sejmu o uchwalenie wotum zaufania do rządu. Gdyby gabinet go nie uzyskał, prezydent mógłby rozwiązać parlament. – To sposób na przyspieszone wybory w sytuacji, gdy rozpada się koalicja i rząd traci większość – mówi Kalisz.

Platforma Obywatelska proponuje:

Pomysły lewicy na zmianę konstytucji:

PiS od dawna ma gotowy projekt nowej konstytucji. Ale na gruntowną nowelizację na warunkach proponowanych przez PO się nie godzi. Może dziś przystać tylko na:

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego archiwa zostały zamknięte przed zwykłymi obywatelami.

Reklama
Reklama

O porozumienie w sprawie nowelizacji konstytucji będzie trudno. Dziś kluby zgadzają się tylko na przepis zakazujący kandydowania do parlamentu osobom prawomocnie skazanym za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Pozostałe zmiany będą trudne do przeforsowania. Już w tym tygodniu odbędzie się w Sejmie debata nad zniesieniem formalnego immunitetu. To pomysł PO, który popiera PiS. Przeciwna mu jest lewica.

– Można ograniczyć zakres tego immunitetu, nie stosować go, gdy sprawa jest ewidentna – mówi Ryszard Kalisz z SLD. – Ale immunitet trzeba zostawić.

Reklama
Polityka
Rekonstrukcja wersja demo. Rozczarowanie jak po premierze Cyberpunka
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska. Prof. Anna Wojciuk: Wybrał konfrontację, będzie wet za wet
Polityka
Gigantyczne wyzwania nowej ministry kultury Marty Cienkowskiej
Polityka
Jest określany superministrem, choć ma dopiero 32 lata. Kim jest Miłosz Motyka?
Polityka
Donald Tusk przeprowadza rekonstrukcję rządu
Reklama
Reklama