Konsultacje czy propaganda

PO chce włączyć PiS do konsultacji w sprawie ustawy dotyczącej publicznych mediów. – To musztarda po obiedzie – mówi poseł Joachim Brudziński

Aktualizacja: 09.03.2009 02:58 Publikacja: 09.03.2009 02:57

Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, będzie w tym tygodniu rozmawiał z klubem PiS na temat ustawy med

Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, będzie w tym tygodniu rozmawiał z klubem PiS na temat ustawy medialnej

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, będzie w tym tygodniu rozmawiał z Przemysławem Gosiewskim, szefem Klubu PiS, o nowej ustawie medialnej uzgodnionej już z SLD i PSL.

– W tym tygodniu ta ustawa trafi do Sejmu, przez miesiąc planujemy konsultacje społeczne, a w kwietniu mogłyby się rozpocząć prace parlamentarne – zapowiedział Chlebowski w Radiu Zet.

– Weźmiemy udział w konsultacjach w sprawie tej ustawy, choć mam wrażenie, że teraz to musztarda po obiedzie – mówi „Rz” poseł Joachim Brudziński z PiS. – Platforma już ustaliła kształt ustawy z SLD, a teraz usiłuje sprawić wrażenie, że chce rozmawiać również z nami. Po co więc PO chce rozmowy z PiS? Według Brudzińskiego może to być próba nacisku na lewicę, by zrezygnowała ze swoich poprawek. – Inicjatywa Chlebowskiego może być sygnałem dla SLD: „jak nie wy, to dogadamy się z PiS” – twierdzi Brudziński.

Podobnie uważa poseł Jan Ołdakowski z PiS: – Wiem, że PO nie odpowiadają dwie poprawki przygotowane przez Lewicę, stąd być może pewien, na razie tylko medialny, zwrot w kierunku PiS i propozycja współpracy. W Platformie jednak nikt nie podziela teorii o szantażowaniu Lewicy. – W Sejmie nad ustawą pracują wszystkie kluby, a więc PiS również – przypomina Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO, przewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. – Rozumiem, że nowatorski pomysł przewodniczącego Chlebowskiego polega na tym, by włączyć PiS do prac nad tą ustawą jeszcze przed przesłaniem projektu do Sejmu. Być może przyspieszy to prace.

– W rozmowach z PiS chodzi tylko o to, by Kaczyńscy nie zarzucili nam, że pomijamy ich partię w procesie tworzenia tak ważnej ustawy. Żadnego innego dna według moich informacji tutaj nie ma – zastrzega dobrze poinformowany polityk PO. I dodaje: – Grożenie Lewicy PiS-em byłoby bardzo ryzykowne.

Dlaczego? Bo PO już raz zamiast rozmawiać z posłami Lewicy próbowała wywierać na nich nacisk, żeby zagłosowali za ustawą medialną, bo inaczej będą postrzegani jako sojusznicy PiS. Efekt? Projekt upadł po wecie prezydenta. A tym razem PO i Lewica dogadały się w kwestii ustawy. – Nie widzę problemu w tym, że Klub PiS będzie mógł się zapoznać z naszym wspólnym projektem – mówi Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu z Lewicy. – Zawsze jest lepiej, gdy ważne ustawy popiera jak najwięcej posłów. A w żadne naciski na nas nie wierzę, bo nie ma do tego powodu. Ustawa medialna ustanowi nowy sposób finansowania publicznego radia i telewizji. Abonament radiowo-telewizyjny zostanie zlikwidowany, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie przyznawała tzw. licencje programowe na audycje finansowane z budżetu. Projekt przewiduje również powołanie nowej siedmioosobowej KRRiT.

Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, będzie w tym tygodniu rozmawiał z Przemysławem Gosiewskim, szefem Klubu PiS, o nowej ustawie medialnej uzgodnionej już z SLD i PSL.

– W tym tygodniu ta ustawa trafi do Sejmu, przez miesiąc planujemy konsultacje społeczne, a w kwietniu mogłyby się rozpocząć prace parlamentarne – zapowiedział Chlebowski w Radiu Zet.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Polityka
Co Sławomir Mentzen uważa o debacie Trzaskowski-Nawrocki? Jest komentarz
Polityka
Trzaskowski: Polska zasługuje na prezydenta, o którym wszyscy wiedzą wszystko
Polityka
Debata prezydencka: Karol Nawrocki kontra Rafał Trzaskowski
Polityka
Śledztwo ws. słów Grzegorza Brauna. Znieważył prezydenta Andrzeja Dudę?
Polityka
Wiemy, jak Polacy oceniają pracę Andrzeja Dudy. Sondaż