Reklama

Zbigniew Ziobro przed komisją naciskową

Były minister sprawiedliwości po raz kolejny zeznawał przed komisją śledczą

Publikacja: 25.09.2010 02:25

Zbigniew Ziobro zeznawał już przed tzw. komisją naciskową w marcu. Zapewniał wtedy, że w sprawie afery gruntowej działał rzetelnie i zgodnie z prawem, a w jego resorcie nie było żadnych nacisków. W piątek stanął przed komisją ponownie. Przekonywał, że CBA miało podstawy, by w 2007 r. podjąć operację specjalną w Ministerstwie Rolnictwa, którym kierował Andrzej Lepper.

W efekcie podejrzeń korupcyjnych stracił on stanowisko, rozpadła się koalicja PiS z LPR i Samoobroną, co doprowadziło do przedterminowych wyborów. – Nikt wtedy nie przypuszczał, że może ona mieć tak dalekosiężne skutki – mówił Ziobro. 

Powtórzył, że działania CBA w sprawie afery były zgodne z prawem, a jego zdaniem źródłem przecieku o akcji był ówczesny szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Odniósł się też do swoich kontaktów z Jaromirem Netzlem. Powiedział, że w lipcu 2007 r. zadzwonił do ówczesnego szefa PZU z prośbą, by przyjechał do CBA i złożył zeznania w sprawie przecieku z afery gruntowej.

Były minister wyjaśnił też posłom, dlaczego nie podpisał protokołu ze swoich poprzednich zeznań. – Jestem zajętym człowiekiem i nie jest to dla mnie pierwszoplanowe – stwierdził.

Wcześniej komisja zrezygnowała z wzywania biznesmena Ryszarda Krauzego, choć był on przedstawiany jako jedno z ogniw przecieku o akcji CBA. 

Reklama
Reklama

Oburzyło to posłów PiS. – Nie może być ważny raport czy przesłuchanie, jeśli nie są słuchani kluczowi świadkowie, którzy występują w aktach sprawy – mówił Arkadiusz Mularczyk.

Przewodniczący komisji Andrzej Czuma (PO) odpowiadał, że komisja nie zajmuje się aferą gruntową tylko naciskami na służby specjalne za rządów PiS.

Zbigniew Ziobro zeznawał już przed tzw. komisją naciskową w marcu. Zapewniał wtedy, że w sprawie afery gruntowej działał rzetelnie i zgodnie z prawem, a w jego resorcie nie było żadnych nacisków. W piątek stanął przed komisją ponownie. Przekonywał, że CBA miało podstawy, by w 2007 r. podjąć operację specjalną w Ministerstwie Rolnictwa, którym kierował Andrzej Lepper.

W efekcie podejrzeń korupcyjnych stracił on stanowisko, rozpadła się koalicja PiS z LPR i Samoobroną, co doprowadziło do przedterminowych wyborów. – Nikt wtedy nie przypuszczał, że może ona mieć tak dalekosiężne skutki – mówił Ziobro. 

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tajemniczy zakup MSZ. Wiadomo o nim dzięki NIK
Polityka
Prezydenta walka z wiatrakami. Rząd nie składa broni. Będzie nowy projekt ustawy
Polityka
Sondaż: Polacy jednoznacznie o obecności polskich żołnierzy na Ukrainie
Polityka
Gen. Mirosław Różański o dronie: Rosja nas testuje. Powinniśmy odpowiedzieć stanowczo
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama