– Zabrakło przygotowanej z dobrym pomysłem reakcji, byliśmy zakładnikami tej trudnej sytuacji – ocenił w czwartek w wywiadzie dla RMF FM Grzegorz Schetyna reakcję rządu na raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) o katastrofie smoleńskiej.
Marszałek mówił też, że rząd mógł się wcześniej przygotować do publikacji rozmów kontrolerów z wieży w Smoleńsku.
Polska komisja badająca przyczyny katastrofy zaprezentowała je we wtorek – kilka dni po publikacji raportu. Schetyna stwierdził, że "dużo trzeba zrobić", by odbudować prawdziwy obraz tego, co się wydarzyło pod Smoleńskiem.
– Zawsze, kiedy jest takie mocne oskarżenie, powinna być natychmiast polska odpowiedź – mówił dziennikarzom w Sejmie. I ocenił: – Reakcja premiera Donalda Tuska na publikację raportu MAK była spóźniona. (Podczas ogłaszania raportu Tusk był na urlopie – red.).
Kilka godzin później Schetynie odpowiedział rzecznik rządu. Też za pośrednictwem mediów. – Nic nie stało na przeszkodzie, by pan marszałek Grzegorz Schetyna zareagował natychmiast – odparował Paweł Graś.