Koalicja PO – PSL wypracowała ostatecznie kompromis dotyczący tego, ile w tym roku za swoje leczenie zapłacą rolnicy ubezpieczeni w KRUS. Składka wyniesie 1 zł za każdy hektar posiadanej ziemi. Ten obowiązek zostanie nałożony na posiadaczy gospodarstw, którzy mają ponad 6 ha. Tym, którzy mają mniej ziemi, w dalszym ciągu składki opłaci budżet.
Kwota wyliczona w zależności od hektara będzie mnożona przez liczbę domowników. Jak wyliczał w środę premier Tusk, jeszcze przed posiedzeniem rządu w tej sprawie, właściciel 30-hektarowego gospodarstwa zapłaci 30 zł, a jeśli rodzina składa się z czterech domowników – 120 zł.
– To znaczy, im większy areał, tym większa składka i to nie skokowo, tylko w takim systemie ciągłym, czyli każdy hektar, złotówka więcej – mówił premier.
Kompromisowy projekt w tej sprawie rząd rozpatrywał wczoraj, dzień wcześniej zajmował się inną wersją nowelizacji ustawy. Tę oprotestował jednak PSL. Realizowała zapowiedź premiera z exposé – 36 zł mieli płacić rolnicy z większych niż 15-ha gospodarstw, 18 zł ci pomiędzy 6 a 15 ha.
Przyjęta w środę ustawa będzie droższa dla budżetu państwa, który w wersji premiera miał w tym roku zaoszczędzić 152 mln zł. Ostatecznie oszczędności wyniosą 107 mln zł.