Premier Donald Tusk na pierwszym posiedzeniu rządu nie pogratulował Stanisławowi Kalembie nominacji. Politycy odczytali to jako chłodny dystans premiera do następcy Marka Sawickiego, który po aferze z taśmami PSL ma podobno zaprowadzić?porządki w Agencji Rynku Rolnego i podległej mu spółce Elewarr.
Czy Kalemba będzie w stanie walczyć z nepotyzmem w spółkach podlegających Ministerstwu Rolnictwa? Wojciech Mojzesowicz, były polityk, a dziś rolnik, tylko się śmieje, gdy słyszy to pytanie. – Stachu to porządny człowiek, ale żadnych porządków nie zrobi – mówi. – Zresztą on wiedział o wszystkim, bo nieraz mówiliśmy na posiedzeniach Komisji Rolnictwa o sytuacji w Elewarze.
Kalemba już zapowiedział, że na razie powstrzyma się od decyzji personalnych.
– Stwierdził, że ze zmianami poczeka na ustalenia kontroli z Kancelarii Premiera oraz wynik postępowania CBA i prokuratury – mówi nasz informator z Ministerstwa Rolnictwa.
Tymczasem ludzie byłego ministra Sawickiego już próbują się ustawiać pod nowego ministra oraz Waldemara Pawlaka, który po upadku Sawickiego uchodzi w PSL za hegemona.