Senat nie zgodził się na obniżenie Mazowszu wymiaru tego podatku w 2014 roku o 246 mln złotych (z 646 mln złotych) kosztem budżetów innych województw. Mazowsze będzie więc musiało się ponownie zadłużyć.
– Ale uzyskali pożyczkę na trochę łagodniejszych zasadach niż te, które zwykle obowiązują przy pożyczkach udzielanych samorządom w trudniej sytuacji – mówi senator Janusz Sepioł z PO.
– Aby ją uzyskać, województwo nie będzie musiało przedstawiać programu naprawczego finansów, tylko ostrożnościowy, a jej spłata może być rozłożona na dłuższy czas. A poza tym inne województwa nic nie tracą.
I politycy z innych województw nie kryli zadowolenia z takiego obrotu sprawy. – Budżet Dolnego Śląska nie zostanie zmniejszony o 66 mln zł. – triumfował na Twitterze poseł PO Michał Jaros.
Poseł Piotr Zgorzelski z PSL, który od początku pilotował w Sejmie ustawę dla Mazowsza, w rozmowie z „Rz" prezentował dobrą minę do złej gry. – Jestem zadowolony, bo inne województwa są zadowolone – mówi przewodniczący sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego. – Gdyby Ministerstwo Finansów od początku zgodziło się na takie rozwiązanie, to nie byłoby tej całej awantury, ale na początku nie chciało się na to zgodzić.