- Sanepid zachował się bardzo profesjonalnie - zapewnił Czarzasty, który mówił, że w poniedziałek był przez cały dzień w kontakcie z inspekcją sanitarną. Jak dodał sanepid nakazał mu samoizolację.
- Sanepid nie powiedział, że jestem zdrowy - zaznaczył.
- Ja w ogóle jestem w grupie szczególnie zagrożonej, dlatego, że ja miałem taki moment w życiu, że miałem 23 proc. wydolności serca. Nie jestem sprawnie biegającym młodym jelonkiem po lasach. Mam chorobę współistniejącą - mówił lider SLD.