Aktualizacja: 24.07.2015 13:13 Publikacja: 24.07.2015 12:48
Foto: commons.wikimedia.org
Nazywa się Jeremy Corbyn i - jak na VIP-a w brytyjskiej polityce jest w wieku poważnym – ma 66 lat. Czyli o 18 lat więcej niż premier i szef Partii Konserwatywnej David Cameron oraz 21 lat więcej niż Ed Milliband, przywódca laburzystów, który podał się do dymisji po nieoczekiwanej porażce swojej partii w majowych wyborach parlamentarnych.
Partia Pracy szukuje się do wybrania następcy Millibanda. Na razie w tym wyścigu prowadzi właśnie Jeremy Corby, choć ostateczny wynik poznamy we wrześniu. Ale już dziś inni kontrowersyjny laburzysta (znany z popierania wenezuelskiego przywódcy Hugo Chaveza), były burmistrz Londynu Ken Livingstone stwierdził, jak cytuje BBC, że widzi w nim przyszłego premiera. - On elektryzuje kampanię wyborczą w Partii Pracy i odpowiada na potrzeby opinii publicznej – twierdzi Livingstone.
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Rezultatem bliskowschodniej podróży prezydenta USA są nie tylko lukratywne kontrakty handlowe, lecz także pewne...
Zebrani w tureckiej Antalyi szefowie dyplomacji 32 krajów sojuszu uzgadniają plan podniesienia do 2032 r. wydatk...
W środowisku MAGA (Make America Great Again) pojawiły się głosy krytyki wobec Donalda Trumpa w związku z informa...
Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, uważa, że możliwa jest wygrana Sławomira Mentzena w drugiej turze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas